Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WIELKA TRAGEDIA,OGROMNA STRATA,NARODOWA TRAUMA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Nie 7:12, 15 Sty 2012    Temat postu:

Warto przeczytać i samemu pomyśleć komu służyły kłamstwa przed niedzielnym przekazem dnia w zetce i WSI 24:
"Krakowska ekspertyza fonoskopijna demoluje raport komisji Jerzego Millera. Drugi pilot ppłk Robert Grzywna jest aktywnym uczestnikiem pilotażu w ostatniej fazie lotu. Podaje swojemu dowódcy prawidłowe odczyty z właściwego wysokościomierza
Wysokościomierz rozbraja rapor
t..Komisja ministra Jerzego Millera będzie gęsto się tłumaczyć z wykreowanego w swoim raporcie obrazu katastrofy i ostatniej, decydującej fazy lotu. Dlaczego? Nowe stenogramy nie odnotowują głosu gen. Andrzeja Błasika w kokpicie odczytującego nastawy z wysokościomierza barometrycznego. Poprawnie posługuje się nimi drugi pilot ppłk Robert Grzywna.
Nowe ustalenia Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie dotyczące słów, jakie padały w kabinie pilotów tuż przed katastrofą, rodzą poważne pytania m.in. o słuszność krytyki poziomu wyszkolenia załogi. Bo jeśli nie przypisano żadnych słów gen. Andrzejowi Błasikowi, to między bajki można włożyć przyjętą przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego tezę, jakoby załoga nieprawidłowo korzystała z wysokościomierzy.....
z GP codziennej:
"
Pijany szef Sił Powietrznych zmusił pilotów do lądowania”, „Pilotom pomagał pijany dowódca”, „Winę za katastrofę ponosi polski pilot naciskany przez pijanego dowódcę”, „Winni Kaczyński, piloci i pijany dowódca lotnictwa” – to tylko kilka wybranych nagłówków, jakie równo rok temu, po publikacji raportu MAK, ukazały się w światowej prasie.

Teraz, gdy stało się jasne, że na obecność gen. Andrzeja Błasika w kokpicie Tu-154 nie ma żadnych dowodów, ci, którzy doprowadzili do międzynarodowego linczu na polskim dowódcy, nabrali wody w usta.

Można oczywiście się łudzić, że uczynili to ze wstydu. Doświadczenia ostatnich kilkunastu miesięcy powinny jednak otrzeźwić każdego, kto wierzy jeszcze w uczciwość ludzi łżących od tragicznego kwietnia 2010 r. niemal dzień w dzień.

Tych, którzy odebrali gen. Błasikowi honor i nazwisko, a dziś w milczeniu fabrykują zapewne kolejne kłamstwa, należy potraktować tak samo, bo sami już odebrali sobie dobre imię.

„Dowodowo udowodnione”

O osobniku, który podczas ogłaszania raportu MAK jeździł na nartach we włoskich Dolomitach, a wcześniej oddał śledztwo w ręce Rosjan, nie piszmy więc dziś „premier”, tylko Donald Tusk.

Edmund Klich – tak nazywa się człowiek, który już w maju 2010 r. stwierdził, że piątą osobą w kabinie pilotów był Andrzej Błasik. Nie kto inny, tylko Klich – wielokrotnie zresztą sugerujący, że do katastrofy doprowadziła presja wywierana przez generała – powiedział w Radiu Zet: „Pan gen. Błasik był w kabinie i to jest dowodowo udowodnione, i tutaj nie ma dyskusji żadnej”.

„Klasyczne niebezpieczne zachowanie” – tak o rzekomej obecności i postawie generała podczas lotu mówił Radosław Sikorski, nie mając na poparcie tej wygodnej dla Rosjan hipotezy żadnych dowodów.

Były minister Jerzy Miller przewodniczył komisji, która podpisała się pod słowami: „Należy także przyznać, że elementem presji pośredniej była obecność dowódcy Sił Powietrznych w kabinie załogi”. Inny Miller – Leszek – napisał w „Super Expressie”: „Generał Błasik nie otrzymał medialnego strzału w tył głowy. Strzelił sobie w nią sam, pijąc alkohol i wywierając presję na pilotów”.

„On dawał decyzję na lądowanie”

To, czego nie wypadało stwierdzić Tuskowi, Klichowi i Millerowi, dopowiadali Polakom eksperci i dziennikarze.

„Każdy, kto miałby za plecami szefa, od którego zależy cały jego los, jego przyszłość, zachowywałby się inaczej, niż jak nie mając tego szefa” – mówił Tomasz Hypki.

„Dowódcą tego samolotu był faktycznie dowódca sił powietrznych. I to on dawał decyzję na lądowanie” – to płk Robert Latkowski. „Eksperci z Krakowa przypisali wszystkie wypowiedzi konkretnym osobom przebywającym w kokpicie Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Będzie zatem wiadomo, co mówił Błasik. Będzie też dowód, że nie wpadł do kabiny pochwalić się zegarkiem ani zapytać pilotów, nomen omen, jak leci” – kłamał niedawno na swoim blogu Jan Osiecki, współautor dwóch książek o katastrofie smoleńskiej.

O tym, że gen. Andrzej Błasik był w konflikcie z pilotami Tu-154 i że często siadał za sterami w trakcie lotu (reszty można było się domyślić), pisali z kolei we „Wprost” Michał Krzymowski i Marcin Dzierżanowski. A trio z „Gazety Wyborczej” – Agnieszka Kublik, Wojciech Czuchnowski i Paweł Wroński – donosiło: „Jest świadek, który słyszał, jak tuż przed wylotem prezydenckiego Tu-154 dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik zwymyślał kapitana samolotu Arkadiusza Protasiuka”. Rewelacje te oczywiście okazały się nieprawdą.

Cui bono w lisowym:
"Tuż przez uroczystością Wszystkich Świętych w 2010 r. tygodnik „Wprost” postanowił ujawnić „prawdę o Smoleńsku”. Autorzy powoływali się na akta śledztwa, które wyciekły z prokuratury. Gen. Błasikowi tygodnik poświęcił wtedy wiele miejsca. Pisano o dowódcy, który „brał sprawy w swoje ręce”,a więc zastępował pilotów za sterami, czy chcieli tego, czy nie. Powtórzono kłamstwa o domniemanym ostrym konflikcie pomiędzy załogą a generałem. „Łatwo się jednak domyślić, że obecność Błasika w kokpicie musiała działać na pilotów deprymująco” – czytamy na łamach „Wprost”. Jak ponury żart brzmi dziś nie tylko kategoryczny ton tych stwierdzeń, ale i fakt, że w tym samym numerze tygodnik podał, iż to, co pisze na temat katastrofy „Gazeta Polska”, wskazuje na utratę przez jej dziennikarzy kontaktu z rzeczywistością. Czas pokazał, że było dokładnie odwrotnie.
Czekając na sprawiedliwość

Zapamiętajmy te wszystkie nazwiska, choć mogą one budzić niesmak, a nawet wstręt. Zapamiętajmy – i napiętnujmy. Ewa Błasik, wdowa po śp. generale, nie ma co liczyć na przeprosiny, ale być może doczeka się sprawiedliwości."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Nie 7:55, 15 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Wto 11:38, 17 Sty 2012    Temat postu:

Jak czytać ,słuchać p.E.Klicha z salonu 24:
""PODRĘCZNY SKRÓT DOMNIEMANY DOWOLNEJ WYPOWIEDZI KLICHA E. DO UŻYTKU POWSZECHNEGO

Panie Klich, dlaczego Pan to albo tamto?

"Ja tak a nie inaczej, bo dlaczego miałbym domniemywać inaczej, że to, co domniemywałem inaczej, było, ale nie mogłem tego wiedzieć i powiedzieć, bo było inaczej, niż ja nie wiedziałem, że wiadomo, że nie wiadomo."

Czy Pan osobiście?

"To znaczy ja, na pewno ale nie do końca, jednak tak jakby osobiście, więc osobiście wziąłem odpowiedzialność, ale nie za siebie, bo to nie ja byłem odpowiedzialny, bo prawdę mówiąc widziałem - na pewno - no ale nie do końca ja - a jednak , jakby ja, więc prawdę mówiąc nie wiedziałem, że wiedziałem, że nie wiedziałem. To ja osobiście."

A czy Rosjanie?

"To jest oczywiście tak, że nie Rosjanie, bo ja im ufałem, bo co prawda ufać Rosjanom to jest ufać Rosjanom, no ale dlaczego miałbym nie ufać, ja nie ufać powodów nie miałem i nie mam, a jeśli mam powody, to nie mam powodu tego mówić, więc jeśli mnie dziwi, to trzeba powiedzieć, żeby sprawdzić, czego nie sprawdziłem, bo ufałem, co nie jest dziwne, chociaż mnie dziwi, że mnie jednak dziwi."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Wto 11:40, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Czw 10:31, 09 Lut 2012    Temat postu:

No i stało się.Kolejny" murzyn" został wyrzucony za burtę.Pan min.Nowak odwołał płk E.Klicha z zaszczytnej funkcji przewodniczącego PKBWL,kto następny w kolejce na pożarcie??? J.Miller,Arabski,Janicki itd. lista długa, kiedy ich zabraknie za ile lat .

Apetyt dziś duży-Szef MSW Jacek Cichocki zdymisjonował zastępcę szefa Biura Ochrony Rządu gen. Pawła Bielawnego


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Czw 16:54, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin