Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRZEKRĘTY W RZĄDOWO-KOŚCIELNEJ KOMISJI MAJĄTKOWEJ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamyk
Superreaktywista



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/2

PostWysłany: Śro 12:33, 22 Wrz 2010    Temat postu: PRZEKRĘTY W RZĄDOWO-KOŚCIELNEJ KOMISJI MAJĄTKOWEJ

Tagi: Kościół, aresztowania, oszustwa, śledztwa

Pełnomocnik przy KM zatrzymany. "Pazerność Kościoła przekroczyła wszelkie granice"

Sąd Rejonowy w Gliwicach aresztował na trzy miesiące pełnomocnika instytucji kościelnych w komisji majątkowej przy MSWiA Marka P Super . Jest on podejrzany o korumpowanie osoby pełniącej funkcję publiczną w komisji oraz o wielomilionowe oszustwa. Wsciekly - Pazerność Kościoła Katolickiego przekroczyła wszelkie granice - komentował sprawę na konferencji prasowej SLD Sławomir Kopyciński.

Mężczyzna został w niedzielę zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Gliwicka prokuratura okręgowa postawiła mu cztery zarzuty. Jeden dotyczy korumpowania osoby pełniącej funkcję publiczną w komisji majątkowej, trzy pozostałe zarzuty dotyczą oszustwa na szkodę dwóch osób fizycznych i jednej instytucji na łączną sumę ok. 10 mln zł.

SLD komentując zatrzymanie Marka P., jak i działalność Komisji Majątkowej, powoływało się na dokumenty dostępne w różnych resortach, z których wynika ogrom nieruchomości przejętych przez Kościół.


- Komisja Majątkowa, która funkcjonuje od 1989 roku, w trakcie swojej działalności przekazała na rzecz Kościoła Katolickiego ponad pół tysiąca nieruchomości, kilkadziesiąt przedszkoli, szkół podstawowych, szkół średnich, muzea, teatry, domy opieki, zakłady medyczne. Kościół sięgnął po browar - wyliczał Kopyciński. Wsciekly

Jak podał poseł SLD, łączna powierzchnia przejętych nieruchomości to ponad 60 tys. hektarów. – To tak jak Warszawa i chyba jeszcze Kielce - powiedział Kopyciński. - Komisja Majątkowa wyceniła to na ponad 24 mld zł. To wycena zaniżona – w tej sprawie toczą się dzisiaj postępowania w prokuraturze - dodał.

- W tej sprawie zapowiadamy kolejne kroki prawne. Chciałbym, żeby nikt nie odczytywał tego jako ataku na Kościół Katolicki. Widzimy jego wielką rolę, jaką pełni w Polsce. Natomiast nie ma to nic wspólnego z finansami państwa. Mówimy o kilkudziesięciu miliardach złotych, które załatałaby dziurę budżetową - zakończył.



Pełnomocnik Kościoła aresztowany » Super

Kolejny zatrzymany ws. Komisji Majątkowej

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Michał Szułczyński powiedział, że sąd aresztował podejrzanego biorąc pod uwagę surową karę, jaka może mu grozić - do 10 lat więzienia. Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura odmawia podania informacji kogo z komisji majątkowej miał skorumpować P. Nie chce też ujawnić, na czym polegały zarzucane podejrzanemu oszustwa.

Jak podało w komunikacie CBA, 65-letni P. został zatrzymany w niedzielne przedpołudnie w Cieszynie. Był spokojny i sprawiał wrażenie zaskoczonego. Prowadzący sprawę agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego określają, że ma ona charakter rozwojowy.

Według doniesień prasowych, zatrzymanie Marka P. - byłego funkcjonariusza SB - było możliwe dzięki zeznaniom jego bliskiego współpracownika Dariusza Moskały, który zasiadał w zarządach kontrolowanych przez P. spółek. Obaj panowie mieli się jakiś czas temu pokłócić o pieniądze.

Jak kilka miesięcy temu napisała "Rzeczpospolita", Marek P. już rok temu przygotowywał się do zatrzymania i zdeponował u Moskały kartony z dokumentacją dotyczącą swojej działalności w komisji. Założył też w Czechach firmę, która miała przejąć udziały w jego polskich spółkach.

Jako pełnomocnik instytucji kościelnych P. w komisji majątkowej MSWiA składał wnioski o zwrot ziemi odebranej kościołowi w czasach PRL. Słynął z wyjątkowej skuteczności w odzyskiwaniu gruntów. Miał też wyszukiwać rzeczoznawców, którzy wydawali fałszywe opinie na temat wartości ziemi, której zwrotu domagał się Kościół. Odzyskiwane atrakcyjne grunty były później sprzedawane w prywatne ręce.

Postępowanie ws. nieprawidłowości w komisji majątkowej gliwiccy śledczy prowadzą od połowy 2008 r. Marek P. to już piąta osoba, która usłyszała zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w handlu kościelnymi gruntami.

Wcześniej prokuratura zarzuciła 25-letniemu przedsiębiorcy, współwłaścicielowi produkującej maszyny i urządzenia dla górnictwa giełdowej grupy Famur Tomaszowi D. poświadczenie nieprawdy w dokumentach i posługiwanie się nimi. Zdaniem śledczych, biznesmen na podstawie fikcyjnego meldunku wyłudził prawo do pierwokupu przekazanych Kościołowi przez państwo ponad 200 ha w Świerklańcu, Świętoszowicach i Czekanowie.

To ziemia, którą komisja majątkowa w 2008 r. przekazała wspierającemu zakon albertynek z Krakowa Towarzystwu Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta, w ramach rekompensaty za 65 ha w okolicach Krakowa, odebranych zakonnicom w czasach PRL. Towarzystwo w zamian dostało 157 ha w Świerklańcu, 60 w Świętoszowicach i prawie 8 w Czekanowie.

Pod koniec ub.roku gliwicka prokuratura przedstawiła zarzuty rzeczoznawcy, bo - zdaniem śledczych - kilkakrotnie zaniżył wartość trzech działek, które komisja majątkowa przekazała później Towarzystwu Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta. Chodzi o ziemię w Zabrzu wycenioną na ponad 7 mln zł, w rzeczywistości wartą prawie 35 mln zł.

Towarzystwo otrzymało działki na podstawie zaniżonej wyceny, mogąc tym samym sprzedać je z dużym zyskiem. Grunty kupił później prywatny nabywca. W gliwickim śledztwie zarzuty przedstawiono też m.in. prezesowi Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta.

Komisja działająca przy resorcie spraw wewnętrznych i administracji na mocy ustawy z 1989 r., dotyczącej stosunków państwa i Kościoła, zajmuje się m.in. roszczeniami strony kościelnej ws. dóbr kościelnych bezprawnie zagarniętych przez państwo w okresie PRL. W zamian kościelne instytucje otrzymują rekompensaty, np. grunty.

W skład Komisji wchodzi 12 osób: po sześciu przedstawicieli rządu i episkopatu. Komisja zajmuje się zwrotem majątków, które zgodnie z ustawą z 1950 r. nie podlegały nacjonalizacji, gdyż nie przekraczały 50 ha. Często jednak je odbierano, nie wystawiając żadnych pokwitowań.

Przez kilkanaście lat działania Komisja rozstrzygnęła około 2,8 tys. spraw; część z nich załatwiono "w trybie nieuzgodnienia stanowiska" - nie osiągnięto porozumienia. Komisja ma do rozpatrzenia jeszcze ok. 240 wniosków. "Spraw nierozstrzygniętych zostało ok. 6 proc., ale to są sprawy najtrudniejsze" - mówił w styczniu br. szef MSWiA Jerzy Miller. Media spekulują, że komisja jeszcze w tym roku ma zakończyć prace.

Najwyższa pora zakończyć tą rządowo-kościelną hucpę,na której budżet państwa polskiego stracił miliardy złociszów,najwyższa pora pozamykać wszystkich szulerów uczestniczących w tej hucpie.Najwyższa pora przeciąć źródło odpływu kasiorki z budżetu do skarbonek sukienkowych,najwyższa pora zrobić w tym kraju porządek z pazernością Krk i zakończyć poddańcze ukłony organów państwa wobec hierarchów dojących nasz kraj. Uwaga Uwaga Uwaga

CZŁOWIEK MUSI KIEDYŚ PRZEJRZEĆ NA OCZY

GDYBYŻ JESZCZE KOZŁA OFIARNEGO MOŻNA BYŁO DOIĆ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DworzecGB
supergość



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pią 7:45, 24 Wrz 2010    Temat postu:

W wyniku działania tejże komisji okoliczni farosze dostali nieco ziemi jeden 15 ha inny 6 ha, inni po 3 ha. Nie sieją nie orają a mają i zbierają czysty kesz.
Dla przypomnienia miasto Opole też musiało sie pozbyć bardzo atrakcyjnych terenów po decyzji komisji. Co bardziej pikatne od decyzji nie można sie odwołac bo nie ma do kogo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pią 11:55, 24 Wrz 2010    Temat postu:

z blogu red Michalkiewicza:
"Czkawka po „okrągłym stole

Jak już dzisiaj wiadomo, okrągły stół był telewizyjnym widowiskiem dla skołowanego społeczeństwa, żeby się napatrzyło, jak to jego reprezentanci w osobach przedstawicieli „lewicy laickiej”, czyli dawnych stalinowców, konfidentów generała Czesława Kiszczaka oraz garści pożytecznych idiotów strasznie osaczają komucha, który, przypierany do muru, wije się – oczywiście ze śmiechu, ale wtedy jeszcześmy tego nie widzieli – podczas kiedy w miejscach dyskretnych, z udziałem osób zaufanych, kładzione są fundamenty ustroju III Rzeczypospolitej. Na żyrowanie tego widowiska generał Kiszczak i stalinowcy w osobie m.in. „drogiego Bronisława” namówili Episkopat, który w zamian dostał nagrodę, albo, jak kto woli, łapówkę, w postaci obietnicy zwrotu kościelnego mienia, zrabowanego przez komucha w czasach PRL. Nie byłoby w tym może nic złego, gdyby nie okoliczność, że Episkopat skwapliwie przyjął „wziątkę”, bez oglądania się na restytucję mienia pozostałych ofiar komunistycznych rabunków, których roszczenia nie zostały zaspokojone do dnia dzisiejszego. Pisałem o tym w roku 1990 i powtarzam teraz. Na domiar złego okazało się, że na skutek nie wyjaśnionych do dziś powiązań części duchowieństwa ze Służbą Bezpieczeństwa, pełnomocnikiem podmiotów kościelnych został oficer SB, który obecnie jest zatrzymany przez CBA pod całą serią kryminalnych zarzutów. W jaki sposób znaleziono w korcu maku akurat takiego pełnomocnika, dlaczego zaufano akurat ubekowi – te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi, ale rzucają cień na reputację Kościoła, podobnie jak afera „Stella Maris”, w której obok księży uczestniczyli nie tylko ubecy, ale i gangsterzy. Może wyjaśniłby to „bez swojej wiedzy i zgody” TW „Filozof”, który na każdą okoliczność ma przygotowany jakiś efektowny sofizmat - albo jakiś inny, utytułowany konfident?

Ponieważ trudno uwierzyć, że cokolwiek dzieje się u nas przypadkiem, również aresztowanie Marka „P.” nastąpiło w momencie, gdy rządząca Polską razwiedka i jedna z jej politycznych odkrywek – Sojusz Lewicy Demokratycznej – szykują się do zapateryzacji Polski, tzn. – do oczekiwanej przez władze UE degradacji Kościoła katolickiego do roli pozarządowej organizacji socjalno-charytatywnej z elementami przemysłu rozrywkowego. Jest to element szerszej strategii politycznego obezwładniania narodu polskiego przez rozpoczęciem realizacji scenariusza aksamitnego rozbioru Polski, przygotowywanego przez strategicznych partnerów, czyli Niemcy i Rosję. Jedną z metod tej strategii jest kompromitowanie duchowieństwa m.in. poprzez pokazywanie – niestety istniejących – powiązań z najgorszymi ubeckimi szumowinami. Podejrzenia te potwierdza skwapliwe angażowanie się w tej sprawie polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy jak zwykle przekraczają wszelkie granice przyzwoitości i tupetu. Partia będąca spadkobierczynią PZPR, partia, której ideowe poprzedniczki, tzn. PPR i PZPR obrabowały społeczeństwo z własności, partia, która ufundowała swoją pozycję na majątku państwowym, rozkradzionym za pośrednictwem spółek nomenklaturowych, partia, pod której rządami społeczeństwo zostało obrabowane ponownie poprzez kryminalne „prywatyzacje” – ta partia powinna raczej skwapliwie wykorzystać okazję, by siedzieć cicho – bo przecież na dobry porządek jej ojcowie założyciele powinni za swoje zbrodnie wisieć na suchych gałęziach. Niestety tak się nie stało – no i teraz wszyscy zbieramy zatrute owoce tego safandulstwa."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamyk
Superreaktywista



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/2

PostWysłany: Nie 15:47, 26 Wrz 2010    Temat postu:

[quote="lechim"]z blogu red Michalkiewicza:
"Czkawka po „okrągłym stole
– bo przecież na dobry porządek jej ojcowie założyciele powinni za swoje zbrodnie wisieć na suchych gałęziach. Niestety tak się nie stało – no i teraz wszyscy zbieramy zatrute owoce tego safandulstwa."[/quote]

Ciekawe,ściganie i zamykanie oszustów i bandziorów finansowych z komisji rządowo-kościelnej jest owocem safandulstwa Yellow_Light_Colorz_PDT_05 .Takie bzdety to mógł tylko wymyśleć oszołom.

CZŁOWIEK NIERAZ WYMYŚLA NIESTWORZONE RZECZY

PIENIĄDZE PUBLICZNE NA SZKOŁY A NIE NA KOŚCIOŁY


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pon 11:47, 27 Wrz 2010    Temat postu:

Jednak aresztowanie w/w tu i teraz jest niczym innym jak prostowaniem kręgosłupa hierarchom kościelnym.O działalności tego pana dawno temu pisał ks.Isakowicz-Zalewski z Nizależnej:
"Stało się to, przed czym od dłuższego czasu przestrzegałem władze archidiecezji krakowskiej. Marek Piotrowski, wcześniej funkcjonariusz komunistycznej milicji i Służby Bezpieczeństwa, a obecnie pełnomocnik ds. majątkowych wielu instytucji kościelnych, w końcu został aresztowany.

Przez wiele lat wśród katolickich parafii i zakonów był on promowany przez ks. infułata Bronisława Fidelusa, byłego kanclerza Kurii Metropolitalnej, a obecnie proboszcza parafii Mariackiej w Krakowie. Współpraca tych dwóch osób, oparta na silnych powiązaniach biznesowych, doprowadziła do przejęcie przez parafię Mariacką kilku intratnych działek przy ul. Balickiej i Siewnej, należących do samorządu krakowskiego.

Niestety doprowadziła także archidiecezję krakowską do tej samej sytuacji co w 1993 r., kiedy to doszło do malwersacji finansowych w krakowskiej “Caritas” i do zamordowania dyrektora tejże instytucji, śp. ks. Stanisława Pawłowskiego.

Mordercą okazał się świecki sekretarz księdza dyrektora, zatrudniony na etacie kościelnym. Prawdziwych motywów tego morderstwa nigdy nie wyjaśniono, a sam proces sądowy został utajniony przed opinia publiczną. Przede wszystkim nie wyjaśniono, czy morderca działał samodzielnie, czy też miał wspólników. Warto w tym kontekście przypomnieć, że przełożonym i protektorem owego nieszczęsnego kapłana był także ks. Bronisław Fidelus, który za tę sprawę “poleciał” ze stanowiska kanclerza kurii.

Na ostrzeżenie w sprawie powiązań księdza infułata z byłym esbekiem władze archidiecezji krakowskie były głuche. Głównie dlatego, że ów duchowny to nie tylko osobisty przyjaciel ze studiów księdza kardynała Stanisława Dziwisza i organizator jego bizantyńskiego ingresu sprzed pięciu lat, ale i autentyczny biznesmen w sutannie, trzęsący kościelnymi finansami i prowadzący na ogromną skalę rodzinną działalność gospodarczą (głównie, hotele, sklepy i restauracje). Trzeba w tym miejscu przypomnieć aferę gospodarczą z udziałem jednego z jego bratanków. Kuria wtedy tez milczała.

Jakże w tym kontekście groteskowe brzmi środowe oświadczenie rzecznika kurialnego ks. Roberta Nęcka, w którym napisano: “Archidiecezja dystansuje się od osób, które przy okazji prowadzenia spraw prawnych mogły dopuścić się nieuczciwości celem osiągnięcia osobistych korzyści”. Dlaczego dopiero teraz, a nie kilka lat temu, gdy pojawiały się pierwsze ostrzeżenia?

Ksiądz kardynał ma więc kolejny problem. I tym razem także na własne życzenie."

Kilka lat wcześniej podobne działanie było w stosunku do p.metropolity gdańskiego arc.Gocławskiego.Afera Stella Maris ,który w imię prawdy z ulicy Czerskiej musiał pozbyć się ks.prałata Jankowskiego z św.Brygidy.Dziś emerytowany ks.arcybiskup zachowuje się poprawnie i jest dyżurnym autorytetem TVN i GW.
W sobotę na konwencji PO Mojżesz naszych czasów mówił,że do kościoła jego urzędnicy chodzą się modlić a nie słuchać poglądów i przekonań księży.
Wyrażny sygnał dla kościoła przed wyborami samorządowymi,jeśli będziecie zajmować się innymi sprawami niż boskimi to władza pokaże wam skąd wam nogi wyrastają.W polskim kościele nie ma człowieka o charyżmie i odwadze jak prymas Wyszyński,prawda jest taka ,ze kościół czyt.poszczególni księża są dla włodarzy Polski potrzebni tylko do uwiarygodnienia ich władzy i słusznych poglądów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamyk
Superreaktywista



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/2

PostWysłany: Śro 13:11, 29 Wrz 2010    Temat postu:

Deklaracja Schetyny jest śmieszna. To przecież największy przekręt w historii

Śmieszna - tak Sławomir Kopyciński (SLD) ocenia deklarację Grzegorza Schetyny, że Komisja Majątkowa może przestać działać do końca tego roku, jeśli nie uda się stworzyć przejrzystych zasad jej funkcjonowania. W ocenie polityka lewicy komisja powinna zostać natychmiast zawieszona, bo mamy do czynienia z "największym przekrętem finansowym w historii Polski". Na sumę – jak ocenia – około 100 miliardów złotych. Wsciekly

Wedle posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej prokuratura powinna prowadzić śledztwo sprawniej i szybciej, można się też spodziewać kolejnych zatrzymań i aresztowań. - Powinno się prześwietlić wszystkie decyzje komisji, Ok! bo wzbudzają one niepokój – podkreśla Kopyciński. Według niego ostatnio aresztowany Marek P., któremu stawia się zarzuty na sumę raptem kilkudziesięciu milionów złotych może być jedynie kozłem ofiarnym.

Działalność komisji wedle posła Kopycińskiego to jedna wielka granda. Super I choć sama komisja oceniła, że jak do tej pory zwróciła kościelnym osobom prawnym majątek na sumę dokładnie 24 101 450 291 zł, to rzeczywista wartość gruntów i nieruchomości jest kilka razy większa, bo na porządku dziennym było zaniżanie wycen nieruchomości. - Mówimy o kwocie rzędu 100 mld złotych. Wsciekly O największym przekręcie finansowym w historii Polski – podkreśla.


Komisja Majątkowa działa na podstawie ustawy z 1989 r. W jej skład wchodzi dwanaście osób: po sześciu przedstawicieli rządu i Episkopatu. W ostatnim czasie komisja stała się przedmiotem krytyki i zainteresowania organów ścigania. W ubiegłą środę sąd w Gliwicach aresztował na trzy miesiące pełnomocnika instytucji kościelnych w Komisji Majątkowej, Marka P. Jest on podejrzany o korumpowanie osoby pełniącej funkcję publiczną w komisji oraz o wielomilionowe oszustwa. Postępowanie ws. nieprawidłowości w Komisji Majątkowej gliwiccy śledczy prowadzą od połowy 2008 r. Marek P. to już piąta osoba, która usłyszała zarzuty w śledztwie.

Krew nagła człowieka zalewa,jak czyta i słyszy o takich przekrętach.W majestacie (nie)prawa watykańczycy przy pomocy przyd*pasów okradali(ją) nasz kraj,okradali(ją) NAS,,,Polaków.Czas przerwać ten proceder Uwaga


CZŁOWIEK CZĘSTO PÓŹNO ALE ZAWSZE BUDZI SIĘ Z LETARGU

PIENIĄDZE PUBLICZNE NA NARODU DOKARMIANIE A NIE NA PLEBANIE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin