Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niepoprawne opinie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Sob 7:04, 12 Cze 2010    Temat postu:

Już wszystko jasne!
y, co głupoty powagą najmądrzejszych wodzisz za łby” – pisał Tadeusz Boy-Żeleński w „Litanii ku czci P.T. Matrony Krakowskiej”. W ogóle ten autor musiał zainspirować tubylcze gwiazdy telewizyjnego dziennikarstwa, bo swoje chałtury trzaskają według identycznego schematu: „Bierze się do tego celu tęgiego starego pryka, sadza się go na fotelu...” – no a pryk albo z wdzięczności za przysługę, albo wykonując zadanie zlecone przez oficera prowadzącego, albo wreszcie – z poczciwej głupoty powie wszystko, na co go redaktor naprowadzi. Kto zaś naprowadza redaktorów – te wszystkie „Stokrotki” i inne pseuda operacyjne – o tym sza!


Jeszcze pani generał Tatiana Anodina nie zdecydowała, czy prawomocna będzie „wersja nr 1” stenogramów nagrań z czarnych skrzynek, czy któraś z wersji kolejnych, jeszcze minister Miller odbywa tajemnicze pielgrzymki do Moskwy, jeszcze nasza niezależna prokuratura czeka na pozwolenie ruszenia z suwerennym śledztwem słowem – jeszcze światło nie zostało oddzielone od ciemności - ale znany na całym świecie, a w każdym razie w powiecie warszawskim z żarliwego obiektywizmu pan red. Tomasz Lis już 9 czerwca spenetrował prawdę o przyczynach katastrofy 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Ponieważ żarliwy obiektywizm, modestia, a także przezorność mocodawców nie pozwalają mu podać jej do wierzenia ex cathedra, zaprosił do programu „Tomasz Lis na żywo” ekspertów lotniczych i posadził ich na fotelach w nadziei, że dzięki umiejętnemu naprowadzaniu potwierdzą, iż przyczyną katastrofy była presja, jaką na pilotów wywierał zwierzchnik Sił Zbrojnych. Jeden z ekspertów nawet nie był od tego, ale dwaj pozostali zorientowali się, jaka rolę pan redaktor im przeznaczył i udzielali mu odpowiedzi wymijających.

Najwyraźniej mocodawcom znanego z żarliwego obiektywizmu pana redaktora Tomasza Lisa dlaczegoś zależy, by właśnie ta wersja została podana do wierzenia. Pewne światło na te zagadkowe przyczyny rzucił były prezydent naszego państwa, a obecnie - „mędrzec Europy” – że mianowicie kluczowym dowodem wskazującym na przyczynę katastrofy będzie rozmowa telefoniczna Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Lechem Kaczyńskim, odbyta w trakcie lotu do Smoleńska. Wygląda na to, że wersja - kto wie, czy nie ustalona jeszcze przed katastrofą – jaka będzie podana do wierzenia wygląda tak, że Jarosław Kaczyński surowo przykazał prezydentu lądować w Smoleńsku, następnie prezydent wywarł na pilotów taką presję, że ci, pragnąc za wszelką cenę położyć jej kres, dopuścili się błędu, doprowadzając do katastrofy. Pan red. Tomasz Lis „na żywo” próbuje wszystkich z tą wersją wydarzeń oswoić, natomiast śledztwo, zarówno to rosyjskie, jak i późniejsze nasze, ma na celu stworzenie faktów dokonanych, które by to uprawdopodobniły.

Stanisław Michalkiewicz
"Dziennik Polski" - Kraków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alec
Superreaktywista



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ze świata Panie , ze świata

PostWysłany: Nie 7:41, 13 Cze 2010    Temat postu:

"W lipcu 2010 roku w Warszawie odbędzie się wielka, międzynarodowa manifestacja aktywistów mniejszości seksualnych Europejska Parada Gejów i Lesbijek EUROPRIDE mająca m.in. na celu propagowanie legalizacji związków osób tej samej płci. Doświadczenia krajów Europy zachodniej pokazują, że jest to pierwszy etap na drodze do adopcji dzieci przez pary homoseksualne"
"Przyznanie parom homoseksualnym przywileju wychowywania dzieci uzasadnionego wyłącznie chęcią jego posiadania odbywa się zawsze kosztem prawa dzieci do wychowania w rodzinie i uprzedmiotawia je. Nie chcemy takich zmian."

Fundacja Mamy i Taty
Poprzyj akcję-podpisz nasz apel!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Nie 7:00, 18 Lip 2010    Temat postu:

znalazłem u Michalkiewicza:
"Iwan, niedźwiedzie i sodomici
Starsi czytelnicy może pamiętają jeszcze francuską piosenkarkę Marię Laforet, która zresztą naprawdę nazywała się całkiem inaczej, ale nie o to w tej chwili chodzi, tylko o jej piosenkę o Warszawie, bodajże z lat 60-tych. Na wstępie zwierza się, że o Warszawie niczego nie wiedziała, „poza Chopinem i hrabią Palewskim”. Trudno się jej dziwić, skoro w dalszej części wyjaśnia, że o Warszawie informowała ją, a nawet oprowadzała po tym mieście trójka polskich przyjaciół: „Iwan, Natasza, a później i Borys”. To i tak całkiem nieźle, bo innych Francuzów trochę wcześniej oprowadzały po warszawskich ulicach białe niedźwiedzie – jak to zwyczajnie na Syberii, gdzie okropny Stalin potrząsał strasznym knutem – co, mówiąc nawiasem, u niektórych do dzisiaj wywołuje rozmaite dreszczyki. Ale cóż taki niedźwiedź może ciekawego opowiedzieć cudzoziemcowi o Warszawie? Niewiele – podobnie jak rdzenni warszawiacy: Iwan, Natasza, no i oczywiście – Borys.

Nic dziwnego, że na tle tak skąpych wiadomości, jakie ówcześni paryżanie, a zwłaszcza paryżanki posiadały o naszym „Paryżu Północy”, musiało się wśród nich zrodzić przemożne pragnienie – coś na kształt kantowskiego kategorycznego imperatywu – podciągnięcia tubylczych warszawiaków na trochę wyższy poziom – żeby przestali zadawać się z białymi niedźwiedziami, tylko się trochę zeuropeizowali. Problem wszelako w tym, że w tak zwanym międzyczasie, Europa zaczęła schodzić na psy, czego symbolem stała się w tamtejszych kręgach pozycja – również polityczna – Daniela Cohn-Bendita. Daniel Cohn-Bendit to taki europejski Adam Michnik, tyle, że znacznie głupszy. Mógł się o tym przekonać każdy, jeśli tylko zadał sobie za pokutę obejrzenie i wysłuchanie dialogu, jaki obydwaj luminarze przeprowadzili ze sobą gwoli olśnienia mniej wartościowego narodu tubylczego. A trzeba nam wiedzieć, że jednym z ważnych kryteriów modernizacji, jaka w Europie robi dziś konkietę, jest „przeciwdziałanie społecznemu wykluczeniu”. Tak się nazywa podsuwanie skołowanym, mniej wartościowym narodom europejskim różnych odmieńców, nie tylko w charakterze uciśnionego proletariatu zastępczego, ale również – a może nawet przede wszystkim – jako awangardy nieubłaganego postępu, co to „przeszłości ślad zmiata” żeby „ogarnąć ludzki ród”. Wśród tych odmieńców lansowani przez europejsów są również sodomici.

Tedy w ramach modernizacji i europeizacji, zamiast białych niedźwiedzi, jak to ongiś bywało, ulicami Warszawy przemaszerują jutro w paradzie sodomici płci obojga. Towarzyszą temu szeroko zakrojone przygotowania. Już tydzień wcześniej został otwarty w Warszawie „Dom Dumy”. Nazwa ta wydaje mi się trochę dziwaczna, w związku z czym podejrzewam, że w drugim jej członie mógł zakraść się błąd literowy. Ktoś nie dopilnował i tak już zostało. Chodzi bowiem zapewne o główny przedmiot zainteresowania sodomitów, którym przecież nie jest żadna „duma”. Ale mówi się trudno; co się stało, to się nie odstanie, a poza tym nie ma już sensu dokonywać zmian w sytuacji, gdy zarówno sami zainteresowani, jak i publiczność myśli, że to wszystko naprawdę, że tak właśnie ma być. Jakże zresztą inaczej, kiedy zamiast „Iwana, Nataszy i Borysa”, którzy przed 40 laty oświecali w sprawach warszawskich piosenkarkę Marię Laforet, tubylczemu Sejmowi zaszczyt uczyni swoją obecnością sama pani Ulryka Lunaczek, przewodnicząca Frakcji Gejów i Lesbijek w Parlamencie Europejskim. Nareszcie się dowiemy, czym zajmuje się naprawdę Parlament Europejski, o co w ramach Unii Europejskiej walczymy i za co zginiemy. Jestem pewien, że pani Lunaczek zostanie przyjęta na specjalnej audiencji, takim bliskim spotkaniu III stopnia, przez prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego oraz pełniącego obowiązki prezydenta marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę, a myślę, że i szef naszej dyplomacji, minister Radosław Sikorski też skwapliwie wykorzysta okazję do pokazania się przed polityczną i ideologiczną awangardą Europy od właściwej strony. Po kompromitującym śledztwie w sprawie smoleńskiej katastrofy nikt już poważnie naszego państwa traktować nie może, więc kiedy zaszczyca nas sama pani Ulryka Lunaczek, muszą podzielić się nią sprawiedliwie wszyscy dygnitarze. Drugi raz taka okazja nieprędko się trafi, więc trzeba zabłysnąć światłem odbitym niechby nawet od niej, no i przede wszystkim - pokazać światu, jakeśmy się podciągnęli. Już nie białe niedźwiedzie – jak na Syberii, tylko sodomici – jak w Europie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin