Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

lechim

Dlaczego Herr Dziennik i GW europejczyka Michnika nie krzyczą o przejawach polakofobii na wyspach brytyjskich?
Mieszkająca w Szkocji Magda Kućko była przerażona, kiedy zaatakowała ją trójka pijanych szkockich chuliganów. Bandyci wznosili antypolskie okrzyki, bijąc ją, kopiąc i szczując psami. Na szczęście z odsieczą pośpieszył Artur Boruc.

Do zdarzenia doszło w jednym z parków w Glasgow. Spacerującą trójkę Polaków zaatakowali szkoccy bandyci - dwóch mężczyzn i kobieta z niebezpiecznymi psami rasy doberman.

- Pewnie usłyszeli, że rozmawiamy po polsku, bo zaczęli do nas krzyczeć, że zabieramy im pracę i żebyśmy wracali do domu - opowiada na łamach szkockiej prasy Magda, jedna z zaatakowanych kobiet. - Najpierw zaczęli bić mojego szwagra, a jeden z bandytów ugryzł go w ucho. Kiedy próbowałam zadzwonić na policję, kobieta uderzyła mnie puszką w głowę. Upadłam na ziemię, byłam przerażona - relacjonuje pani Magda, która jest w zaawansowanej ciąży. - Moja siostra próbowała mi pomóc, ale ta kobieta ją uderzyła. Grozili, że poszczują nas psami.

Na szczęście w pobliżu był Artur Boruc. Dzięki niemu nie doszło do tragedii. - Artur to bardzo odważny mężczyzna, prawdziwy bohater. Nie wiem, co by się stało, gdyby się nie pojawił. Nigdy nie zapomnę tego, co dla nas zrobił - mówi wzruszona Polka.

Kiedy Artur Boruc stanął w obronie rodaków, szkoccy chuligani uciekli - relacjonuje "Super Express"

Rob Roy

Jeszcze dwa lata temu było inaczej, owszem patrzyli na nas krzywym okiem, ale na Polaków katolików. Dzisiaj kiedy nasi młodzi odbijają mi ich brzydule, dzisiaj kiedy rzeczywiście mniej zarabia się nawet Szkotom- konkurencja. Nie dziwię się im wcale, do tego należy dodać rosnący szkocki nacjonalizm i mamy - park w Glasgow. W Anglii. byłem przez pół roku, w Szkocji przez ponad rok tam coraz bardziej widoczny jest rosnący faszyzujący - nacjonalizm. Nasza Młodzież Wszechpolska to w porównaniu z nimi dziecinada :roll:

1stary2

Ciekawy temat. Tylko, tylko.....
O calym incydencie nikt by sie nie dowiedzial gdyby nie interwencja Boruca. Podobnie jak o pobiciu dzieci rosyjskich dyplomatow w Warszawie, gdyby nie byly dziecmi dyplomatow wlasnie. Nikt, znaczy opinia publiczna, bo mam nadzieje organy scigania w obu przytoczonych tu przypadkach zrobilyby i tak to co do nich nalezy. Trudno tu, w obu przypadkach mowic o fobii. Moim zdaniem sa to zdarzenia incydentalne, jeszcze, zgadzam sie niestety: jeszcze, . Z motywami podanymi przez Roba zgadzam sie w zasadzie. Nie akceptuje ostatniego zdania jego wypowiedzi.
A fobie, fobie moi drodzy... Zajrzyjcie chociazby, nie chce tu nikogo urazic, na sasiednie forum. Poczytajcie co sie tam wypisuje o naszych braciach narodowosci romskiej. Zreszta wystarczy na tym forum kliknac na temat o "mauzoleum".
Cos mi to wszystko przypomina bajke, przypowiesc czy jak to zwac o Kalim.
A przeciez Romowie w ilosciach zauwazalnych pomieszkiwuja w Glubczycach nieco dluzej niz nasi "sluszni" rodacy w Szkocji np. Zauwazyc jeszcze nalezy, ze nasi "Szkoci" podjeli decyzje sami. A Cyganom kazano zsiasc z wozow. W tym miejscu nie chcialbym wywolac dyskusji na temat nikczemnosci komuny jak tez uzytego tu okreslenia.
Nalezy sie poprostu zgodzic z tym, ze zrobilismy to my. A wracajac do "mauzoleum". Coz to znaczy? Pamietacie - nikt tu tego tak nie mowil - cmentarz Orlat. Oczywiscie nie ten wymiar. Ale o reakcjach pomyslmy. O naszych.
Odbudwujac ratusz odbudowujemy czesc historii. Naszej historii !!!!!
Ratusz nalezy i nalezal do ziemi Glubczyckiej jak wschod slonca do poranka. Kropka. Nie odbudowywujemy tym panstwa pruskiego. Nasze dzieci - juz w Europie - nie panstwach narodowosciowych beda nam za to wdzieczne. No, poprawka, moze wnuki.
Nawiasem, zastanawiajace, jaka kariere zrobil nacjonalizm (tez nasz Kali), a to pzeciez prawie komunistyczny wynalazek 19-go wieku.
Miejcie sie dobrze. Odpisujcie prosze raczej nie z pracy. Pora wstawiania postow daje bardz duzo do myslenia.

Druid-Przepowiadacz