Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przed anno domini 4 lipca 2010

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Nie 8:47, 27 Cze 2010    Temat postu: Przed anno domini 4 lipca 2010

znalezione na salonie24:
"Czego winna nauczyć nas historia, czyli refleksja przed 4 lipca

Któregoś roku rządy w Rzeczpospolitej objęli oświeceni. Stało się to dzięki sprzyjającym okolicznościom politycznym wewnątrz kraju, którego obywatele zmęczeni byli już konserwatystami. Bo choć konsumpcja rosła, a i kultura i sztuka zaczęły się rozwijać, to czegoś ludziom brakowało, za czymś się ckniło, stare wydawało się niemodne i przebrzmiałe, a nowe kusiło odmiennością. Więc gdy oświeceni obiecali, że pod ich rządami będzie się żyło lepiej, a z racji dobrych stosunków z państwami ościennymi również bezpieczniej, to ich wybrano. Oczywiście nie bez znaczenia było poparcie dla oświeconych udzielone – mniej lub bardziej dyskretnie – przez jedno mocarstwo ze wschodu i to drugie z zachodu.

Chęci chęciami, obietnice obietnicami, ale rzeczywistości nie da się zakląć słowami, a i umiejętności i talenta ekipy rządzącej okazywały się w konfrontacji z problemami bardziej niż mierne. Niemniej po kilku latach rządów, gdy i publikatory i artyści wychwalali pod niebiosa oświeconość oświeconych, uwierzyli oni w swoją siłę i ludem przestali się bardzo przejmować, zwłaszcza tym ciemniejszym, prowincjonalnym. Postanowili więc zacieśnić związki z mocarstwami sąsiednimi, koncesji im rozmaitych udzielając i z coraz większej części suwerenności na ich rzecz rezygnując. Wreszcie zdecydowali się oświeceni na walkę z Kościołem, ostoją ciemnych konserwatystów. Wydawał się zamysł zmarginalizowania i wypchnięcia Kościoła z przestrzeni publicznej tym łatwiejszy, że całkiem spora część biskupów też już była oświecona i stronę nowych obyczajów trzymała. Przy okazji postanowili oświeceni równouprawnić różne przez społeczeństwo niechętnie widziane grupy mniejszościowe.

I przeliczyli się oświeceni, bo ludziom – wciąż nie dość uświadomionym i wciąż nazbyt konserwatywnym i do niemodnych wartości przywiązanym – to się nie spodobało. Wezwali oświeceni, ludem swym ciemnym głęboko rozczarowani, w sukurs mocarstwo wschodnie. To, choć też już ponoć oświecone, posłużyło się swymi zwykłymi metodami. Ale cóż znaczy śmierć jakichś tam ciemnych tradycjonalistów i patriotów, gdy celem jest oświecenie ludu i przyjaźń między państwami. Mocarstwo zachodnie również pomogło, wszak zawarło z mocarstwem wschodnim niejedno porozumienie w kwestii dbałości o ustrój i gospodarkę Rzeczypospolitej. I chwycili oświeceni władzę na pozór jeszcze mocniej. Na pozór, gdyż bez zgody i pozwolenia ambasadorów obu mocarstw sąsiednich, nic już zrobić ani mogli, ani nawet chcieli. Zwłaszcza, że apanaże w żywej gotówce z Berlina i Rosji przysyłanej pobierali niemałe. A najwięcej brał oświecony głową państwa będący. Gdy przejrzał lud na oczy, gdy zobaczył, że przehandlowali oświeceni jego wolność, godność i dumę z historii, chwycił za broń, powiesił nawet kilku sprzedawczyków (w tym paru w duchownych sukienkach), ale było już za późno na obronę suwerenności i niepodległości. Europa nawet odetchnęła z ulgą, że ci nieznośni Polacy zaznają wreszcie dobroci oświeconego – cóż, że obcego – panowania. Ważne, żeby spokój panował w Warszawie.

Opowieść powyższa opowiada pokrótce o wydarzeniach z lat 1764-1795. Wszelkie podobieństwo do osób i wydarzeń obecnych wynika wyłącznie z faktu, że historia (jak to kobieta) jest kapryśna. A ponadto czasami usiłuje nas czegoś nauczyć.
Wykładowca akademicki, historyk, politolog, konserwatysta"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamyk
Superreaktywista



Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/2

PostWysłany: Pon 12:58, 28 Cze 2010    Temat postu: Re: Przed anno domini 4 lipca 2010

lechim napisał:


Opowieść powyższa opowiada pokrótce o wydarzeniach z lat 1764-1795. "


I niech tak pozostanie Idea ,bo oprócz rozpasionego kleru w obecnej RP wszystko się odmieniło,nawet nie ma już tego ciemnego ludu,który to niby wg.słów posła Kurskiego; " naród głupi wszystko kupi".Porównanie obecnego stanu rzeczy,obecnej sytuacji społeczno-politycznej RP do sytuacji z lat 1764-1795 ,,, można porównać do porównania "IV RP PiSu"do wczesnego stalinizmu bądź też późnego faszyzmu Yellow_Light_Colorz_PDT_05

CZŁOWIEK CZĘSTO LUBI TRAGIZOWAĆ I NIE POTRAFI POSZANOWAĆ I CIESZYĆ SIĘ TYM CO MA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nowe Pokolenie
gość



Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 19:26, 05 Lip 2010    Temat postu: Re: Przed anno domini 4 lipca 2010

Kamyk napisał:


CZŁOWIEK CZĘSTO LUBI TRAGIZOWAĆ I NIE POTRAFI POSZANOWAĆ I CIESZYĆ SIĘ TYM CO MA


A więc cieszta sie ludziska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin