Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie wstydzą się

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pon 8:22, 24 Sty 2011    Temat postu: Nie wstydzą się

RODZINA RADWAŃSKICH I KATASTROFA SMOLEŃSKA

Rodzina Radwańskich opublikowała na swoje stronie oświadczenie krytykujące raport MAK i reakcje polskiego rządu. Na ich internetowej stronie: [link widoczny dla zalogowanych] możemy przeczytać oświadczenie następującej treści:



„1. Solidaryzujemy się z Rodzinami Załogi samolotu Tu-154M "101", który uległ katastrofie 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku: ś.p. majora Arkadiusza Protasiuka, ś.p. podpułkownika Roberta Marka Grzywny, ś.p. kapitana Artura Karola Ziętka, ś.p. podporucznika Andrzeja Michalaka oraz z Rodziną ś.p. gen. Andrzeja Błasika, Dowódcy Sił Powietrznych RP,

2. Potępiamy zawarte w ostatecznym Raporcie MAK bezpodstawne insynuacje wobec Załogi samolotu i ś.p. gen.Andrzeja Błasika,

3. Jednoznacznie oświadczamy, że rzucanie niepopartych dowodami insynuacji wobec osób zmarłych jest niezgodne z zasadami cywilizacji zachodniej, do której należymy,

4. Potępiamy brak szybkiej i adekwatnej reakcji władz polskich na hańbiące potwarze wobec żołnierzy Wojska Polskiego, rzucone bez dowodów przez MAK w ostatecznym Raporcie dotyczącym katastrofy samolotu Tu-154M "101".”

Pod oświadczeniem widnieje podpis „Rodzina Radwańskich”.

Tam także znajduje się zaproszenie do obejrzenia filmu „Mgła”, wraz z linkiem.'

Robert Radwański jest na antypodach, gdzie Agnieszka świetnie sobie radzi w wielkoszlemowym turnieju Australian Open. "Rz" skontaktowała się z nim, pytając, czy nie obawia się po tym oświadczeniu nieprzychylnych komentarzy pod adresem córek. – Odwagi nam nie brakuje. Zawsze uczyłem córki, żeby bronić tych, którzy sami bronić się nie mogą – twierdzi tata trener. – My, cywile, mamy bronić naszych żołnierzy w czasie pokoju. Tu chodzi o godność polskiego munduru.

Robert Radwański wie, co mówi, bo służył w czerwonych beretach. Jego dowódcą był wówczas major, a dziś generał Mieczysław Bieniek, wiceszef w Sojuszniczym Dowództwie Transformacyjnym NATO w Norfolk w Wirginii

Robert Radwański, sam były tenisista krakowskiego Nadwiślana i łyżwiarz figurowy, i tak nosił koszulkę ze znaczkiem "S" np. w sierpniu 2010 r. na turnieju w Cincinnati w USA, w którym brały udział jego córki. – Trzeba Amerykanów trochę nauczyć historii Polski i Europy – mówił dziennikarzom.

Kiedy CNN kręciła o nich film, Agnieszka i Urszula opowiadały o "Solidarności". Zapewniają, że czują się ambasadorkami Polski w świecie.

Ich tata, który w latach 90. był trenerem w niemieckim Gronau, w klubie Gruen Gold, zdecydował, że rodzina wraca do kraju w 1995 roku, gdy dziewczynki miały pójść do szkoły, bo – jak mówi – kto wie, czy nie występowałyby teraz w reprezentacji Niemiec. Urszula tam się urodziła.

I choć kariera córek na początku wymagała wielkich wyrzeczeń, w tym sprzedaży przez dziadka Władysława, byłego hokeisty Cracovii, kolekcji obrazów, dyscyplina i pracowitość się opłaciły.

– Tata tenisistek dba, by nie zostały celebrytkami, które głównie występują w telewizji. Kiedy ktoś chce je wyciągnąć do Warszawy, mówi: "Jak chcecie zrobić program o moich córkach, przyjedźcie do nas, do Krakowa" – podkreśla Agnieszka Bialik. Siostry oficjalnie promują rodzinne miasto.

A na swej stronie wśród polecanych lektur wymieniają "Archipelag Gułag", "Hańbę domową" Jacka Trznadla i "Rok 1984".

Przyznam szczerze, ze jestem niesamowicie poruszony tym faktem i niniejszym składam całej rodzinie Państwa Radwańskich ukłony pełne szacunku. Taka postawa jest bardzo rzadko spotykana w polskiej rzeczywistości i dlatego zasługuje na szczególne zwrócenie na nią uwagi.

Proponuję aby brać przykład z bezkompromisowości Państwa Radwańskich i publikować podobne oświadczenia przez osoby znaczące w polskiej kulturze, sporcie, nauce. Doskonale zdaję sobie sprawę, że konsekwencją takiej wspaniałej postawy może być wykluczenie z tak zwanej „elity”, lecz z drugiej strony czym, jest „polska elita”?

Może najwyższy czas z tej „elity” wystąpić i stworzyć nową?

CZYM JEST SALON???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Onufry_
Superreaktywista



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 1/2

PostWysłany: Wto 7:07, 25 Sty 2011    Temat postu:

Jestem przekonany że podobnie myśli i postępuje większość Polaków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Śro 13:07, 26 Sty 2011    Temat postu:

Ale czujna jest agenda krakowska z czerskiej: z blogu P.Babiarza-znanego komentatora sportowego
"
Wielki „SZACUN” dla Radwańskich!
środa, 26 stycznia 2011

„Major osłupiał, oczy przetarł z gniewu blady

Zawołał: „Bunt! Buntownik!” - i dobywszy szpady

Biegł przebić……” Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”, Księga X



I ja też osłupiałem czytając o prowincjonalnych Radwańskich. Prowincjonalnych bo nie potrafiących dobrać się do sponsorskiego tortu. Prowincjonalnych bo zjadających okruchy z marketingowego stołu. Artykuł w tym tonie ukazał się w krakowskim dodatku Gazety Wyborczej. Dziennikarz przedstawia opinie Wojciecha Fibaka o Radwańskich. Zwróćmy uwagę, że przedstawia, ale nie cytuje. Cóż to zmienia? Ano wiele. Fibak mógł wygłosić te opinie zarówno poprzedniego dnia, jak i przed tygodniem. A termin opublikowania tego artykułu jest znamienny.



Ukazał się on w trakcie Australian Open. W trakcie wielkoszlemowego turnieju, w którym Agnieszka Radwańska powróciła po ponad trzymiesięcznej przerwie i w którym wygrała trzy kolejne mecze. Tekst ukazał się jeszcze przed pojedynkiem z Chinką Peng. Czyli nasza dziewczyna gra i wygrywa, a w tym czasie u nas w gazecie otrzymuje kuksańce, że jest prowincjonalna. Pomijam fakt, że artykuł ukazał się w dodatku krakowskim, i że jednym z dowodów na prowincjonalność ma być, jak rozumiem, promowanie Krakowa a nie jakiegoś koncernu - giganta. Ta troska o cudzy portfel i chęć napełnienia go za wszelką cenę jest dla mnie dziwaczna, ale rozumiem, że niektórzy mają prawo tak myśleć i czuć. Ale dlaczego tych rozważań nie umieścić kiedy indziej, powiedzmy po turnieju. Czy w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech kłuje się własnych sportowców w trakcie trwania zawodów? Skąd ta gorliwość?



Radwańscy narazili się publikując na swojej stronie internetowej krytykę raportu MAK o katastrofie smoleńskiej oraz wyrazy solidarności z rodzinami pilotów, których obciąża się winą za katastrofę. Ośmielili się też życzliwie wspomnieć o filmie „Mgła” Joanny Lichockiej i Marii Dłużewskiej. Wszystko to w zakładce sport i polityka. Krótko mówiąc opowiedzieli się nie po tej stronie co wypada. Ot, niepoprawność polityczna. Prowincjonalizm, panie. Napisałem Radwańscy a nie Radwańskie bo stronę redaguje ojciec, Pan Piotr. Ale córki, znają treść i ją akceptują. I w porządku. Ale nie dla wszystkich. Gdyby Radwańscy przychylili się do wersji o naciskach głównego pasażera wtedy co innego. Mogłyby liczyć na nominacje do licznych nagród: osobowości roku, najpiękniejszych Polek albo i pary roku. Ale teraz koniec. Prowincjonalizm z nich wylazł.



I to mi się w Radwańskich podoba. Bo dziś prowincjonalizm to bezkompromisowość, a niepoprawność polityczna – odwaga. Nie wiem pisząc te słowa czy Agnieszka wygrała z Clijsters w ćwierćfinale. Z całego serca życzę jej tego. Ale nawet jeśli przegrała jest dla mnie kimś godnym szacunku. Nie płynie z prądem."

Nota bene, Radwańska przegrała z belgijką aktualnie nr.3 na liście WTA.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Śro 13:09, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S@muel Weller




Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 20:11, 26 Sty 2011    Temat postu:

przegrała...na pewno przez jakąś mgłę, którą podstępnie wygenerowała belgijska ekipa wespół z polskimi zdrajcami. Taaa...to spisek był!!! <Moim zdaniem za przegraną Agnieszki odpowiada Donald, at y lechim jak uważasz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Czw 6:56, 27 Sty 2011    Temat postu:

Na wszystko ma odpowiedż na cito aktualnie pełniący obowiązki redaktora,a onegdaj minister Waldemar Kuczyński.
Pozdrawiam ,że znów pod nieco zmienionym nickiem pojawiłeś się na forum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
007
Superreaktywista



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: prawie opolanin

PostWysłany: Czw 7:15, 27 Sty 2011    Temat postu:

S@muel Weller napisał:
przegrała...na pewno przez jakąś mgłę, którą podstępnie wygenerowała belgijska ekipa wespół z polskimi zdrajcami. Taaa...to spisek był!!! <Moim zdaniem za przegraną Agnieszki odpowiada Donald, at y lechim jak uważasz?


Ty Samuelu jesteś wyjątkowo przenikliwy.
A Twoje diagnozy idealnie wpasowują się w rzeczywistość
Mam nadzieję że przez tą przegraną nie upadnie rząd Tuska
Wolę poczekać do wyborów Yellow_Light_Colorz_PDT_05


Ok! Ok! Ok! Ok! Ok! Ok! Ok! Ok!
A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear A Bear
Spi Spi Spi Spi Spi Spi
Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Czw 10:50, 27 Sty 2011    Temat postu:

Eurodeputowany J.Wojciechowski pisze:
"Uczmy się od Żydów

Nam się z wami nie kłócić, kto jest bliżej nieba

Nam się od was uczyć, uczyć, uczyć trzeba




1.My, Polacy, podobno jesteśmy porąbani na punkcie pamięci narodowej. Nic, tylko groby, rany i blizny.

To sztandarami machamy, to potrząsamy szabelką i nie opuszcza nas nigdy bogoojczyźniane zadęcie.

Aż się zrodziła akcja "Dzień bez Smoleńska” bo już nam ponoć uszami wyłazi ciągłe gadanie o katastrofie.

Sami siebie uważamy za stukniętych.



2. A Żydzi?

A Żydzi wożą swoją młodzież z Izraela trzy tysiące kilometrów do Oświęcimia, do Treblinki i pod Pomnik Bohaterów Getta, żeby wbić im w głowy pamięć Holocaustu.

Żeby naród nie zapomniał tego nigdy.

My naszej młodzieży ani do Oświęcimia, ani do Katynia nie wozimy.O Wołyniu, gdzie miała miejsce najstraszniejsza rzeź Polaków, prawie nie wspominamy.

W szkołach zmniejsza sie zakres nauki historii.



3. Żydzi mają potężny Instytut i Muzeum Yad Vashem, gdzie pielęgnują pamięć wszystkich swoich ofiar. Każde zabite żydowskie dziecko ma tam swoją gwiazdkę. Byłem, widziałem, modliłem się po chrześcijańsku za siedmioletnią siostrę mojego przyjaciela Samuela Dombrowskiego, zamordowaną w Getcie Łódzkim w 1944 roku (nie zapomnę tych łez w oczach starego człowieka, który po 65 latach opowiadał mi... Janusz, chowałem ją przed Niemcami we wnęce za szafą, aż jednego dnia, gdy wróciłem wieczorem z pracy do domu, to jej już za szafą nie było...

Ale o czym to to ja... aha, o Yad Vashem...

A więc w Izraelu mają swój wielki Yad Vashem, a nasz IPN jest uważany za wroga publicznego. Dzieci Zamojszczyzny ani inne polskie dzieci mordowane w obozach, zagłodzone na nieludzkiej ziemi, swoich gwiazdek nie mają.



4. Żydzi starannie pielęgnują pamięć swoich powstań narodowych. Przysięgi wojskowe izraelskich żołnierzy odbywają się w narodowym sanktuarium w Masadzie, gdzie Żydzi bohatersko bronili swej wolności.. Żaden Żyd złego słowa nie powie o powstaniu Machabeuszy czy o powstaniu Bar Kochby, choć Rzymianie w odwecie spalili Świątynię Jerozolimską, a Żydów pognali precz na dwa tysiące lat i cztery wiatry.



5. Żaden Żyd nie powie, że Powstanie w Getcie Warszawskim było niepotrzebne, mimo że nie było szans nie tylko na zwycięstwo, ale i na jakikolwiek przetrwanie czy ratunek.

Powstanie w Getcie Warszawskim to jest świętość nad świętościami.

My Polacy prawie wszystkie nasze powstania za niepotrzebne, a warszawskie w szczególności.Dla niejednego Polaka rozbiory były lepsze niż powstania i wielu krzywo patrzyło na Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdy tak pięknie uczcił pamięć Powstania Warszawskiego.

A są i tacy, dla których bolszewickie cmentarze ważniejsze sa od polskich...



6. Żydzi kłócą się między sobą o tysiące spraw, ale jak zaginął jeden izraelski żołnierz, to otoczyli żelaznym pierścieniem strefę Gazy i w dupie mają, co na to mówi świat.

U nas nie boli nawet śmierć naszego prezydenta, a stado baranów, cymbałów i durniów domaga się dnia bez Smoleńska...



7. Starsi bracia w wierze – potraficie pięknie dbać o narodową pamięć, jesteście z niej dumni, macie szacunek do przeszłości swojego narodu i dlatego jest przed wami wielka przyszłość.

Nam przed wami czapki z głów, a według waszych zasad - na głowy.

Nam się z wami nie kłócić, kto jest bliżej nieba

Nam się od was uczyć, uczyć, uczyć trzeba...
"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Czw 10:54, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
funkykoval
Superreaktywista



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: się bierze woda sodowa ?

PostWysłany: Czw 10:51, 27 Sty 2011    Temat postu:

S@muel Weller napisał:
przegrała...na pewno przez jakąś mgłę, którą podstępnie wygenerowała belgijska ekipa wespół z polskimi zdrajcami. Taaa...to spisek był!!! <Moim zdaniem za przegraną Agnieszki odpowiada Donald, at y lechim jak uważasz?


Witam naprawdę serdecznie Samuelu po wielu miesiącach nieobecności.

Zauważyłem nowy nick - no i zdecydowanie niższy poziom dowcipu. Wszak przegrana A. Radwańskiej nie miała nic wspólnego ze Smoleńskiem, mgłą czy z Donaldem T. Czyżby ogarnęła Cię paranoja wszechpodejrzeń czy po prostu zwykła frustracja ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Onufry_
Superreaktywista



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 1/2

PostWysłany: Czw 18:33, 27 Sty 2011    Temat postu:

Polecam

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
S@muel Weller




Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 17:08, 28 Sty 2011    Temat postu:

no jak to Funky, naprawdę nie odczytałeś tej cienkiej, nie nazbyt głęboko schowanej ironii wobec Partii Zamglonych ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Śro 6:00, 07 Wrz 2011    Temat postu:

'BIESIADOWAT'
W styczniu 2011 r. Bronisław Komorowski poinformował, że zjadł w szwajcarskim Davos lunch z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Nie dodał jednak, że w spotkaniu uczestniczyli m.in. Oleg Deripaska, właściciel zakładów, które remontowały polskiego tupolewa, oraz Saif al-Islam al-Kaddafi – ścigany dziś za zbrodnie przeciwko ludzkości syn libijskiego dyktatora.

Lunch odbył się 28 stycznia 2011 r. podczas Światowego Forum Ekonomicznego.

Na oficjalnej stronie internetowej prezydenta ukazała się na temat spotkania tylko krótka informacja o „dyskusji panelowej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, promującej mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012”. Już po spotkaniu opublikowano zaś lakoniczną wypowiedź Komorowskiego: „Brałem udział w spotkaniu, takim lunchu ukraińskim, który zamienił się w lunch ukraińsko-polski, który służył z kolei promocji, pokazaniu światu biznesu i polityki zgromadzonemu tutaj w Davos, tych dobrych form współpracy polsko-ukraińskiej i dobrych zamiarów na przyszłość” oraz kilka ogólnikowych cytatów z wystąpienia prezydenta w Davos.

Szczegóły wspólnego posiłku, przemilczane zarówno przez Kancelarię Prezydenta, jak i polskie media, przedostały się do ukraińskiego oddziału rosyjskiej agencji prasowej Interfax oraz do gazety „Kommiersant”. Ta ostatnia z pewnym zdziwieniem odnotowała 31 stycznia 2011 r.: „Konferencja, w której uczestniczyli prezydenci Ukrainy i Polski, Wiktor Janukowycz i Bronisław Komorowski, zainteresowała raczej rosyjskich oligarchów aniżeli polskich inwestorów”.

Okazuje się, że najważniejszymi uczestnikami „polsko-ukraińskiego lunchu” na temat Euro 2012 byli rosyjscy oligarchowie z najbliższego kręgu Władimira Putina, z Olegiem Deripaską, właścicielem firmy kontrolującej zakłady w Samarze, które remontowały przed katastrofą smoleńską samolot Tu-154M nr 101, na czele. Współbiesiadnikami Komorowskiego byli też m.in. German Gref, prezes Sbierbanku (który według niedawnych doniesień mediów chce kupić w Polsce Bank Millennium i Kredyt Bank), oraz prezes Łukoilu Wagit Alekperow. W lunchu uczestniczyli również Saif al-Islam al-Kaddafi, syn libijskiego dyktatora, a także Aleksander Kwaśniewski i kontrowersyjny ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk.

Lunch z Olegiem

Dlaczego prezydent ukrył fakt wspólnego lunchu z Deripaską? Czyżby wstydził się złej atmosfery wokół oligarchy? A może nie chciał, by niezależne media ponownie postawiły przy tej okazji pytanie o powiązania Komorowskiego z polską firmą, która zleciła wykonanie remontu rządowego Tu-154M zakładom należącym właśnie do Deripaski? Bronisław Komorowski nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące uczestników lunchu.

Jak pisaliśmy jesienią 2010 r. w „Gazecie Polskiej”, współbiesiadnik Komorowskiego od pięciu lat ma zakaz wjazdu do USA. Władze Stanów Zjednoczonych anulowały wizę Deripaski w 2006 r. Zbiegło się to w czasie z próbą przejęcia koncernu Daimler Chrysler Group przez jedną ze spółek Rosjanina. „Wall Street Journal” donosił, cytując jako źródła dwóch funkcjonariuszy amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, że przyczyną tak zdecydowanego stanowiska władz USA są możliwe powiązania milionera z rosyjskimi organizacjami przestępczymi.

Właściciel zakładów, które remontowały rządowego tupolewa, był także przesłuchiwany przez śledczych z Europy Zachodniej. Sprawa dotyczyła podejrzeń o pranie brudnych pieniędzy i związki z moskiewską mafią.

Hiszpańscy prokuratorzy badali np. związki rosyjskiego miliardera z moskiewskimi gangami działającymi w USA i Europie Zachodniej. „Deripasce i jego byłym wspólnikom stawia się zarzuty współudziału lub współpracy z gangiem izmajłowskim, jedną z rosyjskich grup mafijnych” – pisała w maju 2010 r. hiszpańska gazeta „El Mundo”, donosząc o „operacji Osa, pierwszym dużym śledztwie przeciwko rosyjskiej mafii w Hiszpanii”. „Według źródeł zbliżonych do prokuratury, sędziowie i policja podejrzewają, że Deripaska prał brudne pieniądze w Hiszpanii” – informowali hiszpańscy dziennikarze.

Komorowski-MAW Telecom-Deripaska

Nie jest tajemnicą, że Deripaska, podobnie jak kilku innych uczestników lunchu, np. prezes Sbierbanku German Gref czy szef koncernu Renova Group Wiktor Wekselberg, należy do najbliższego kręgu zaufanych Władimira Putina. Oleg Deripaska to m.in. stały uczestnik delegacji premiera Rosji, gdy ten udaje się z biznesowymi wizytami do innych państw.

Według brytyjskiego „Evening Standard”, prawą ręką Deripaski jest Walerij Pieczenkin, były agent sowieckich i rosyjskich specsłużb. Pieczenkin – odpowiadający za bezpieczeństwo w holdingu Basic Elements (w którego skład wchodzą także zakłady Awiakor w Samarze) – był wysokim oficerem KGB, a w FSB służył w randze generała pułkownika, pełniąc tam funkcję wicedyrektora wydziału operacji kontrwywiadowczych.

Te wszystkie fakty nie przeszkodziły polskim władzom, by w 2009 r. niespodziewanie zgodzić się na remont rządowego tupolewa właśnie w zakładach kontrolowanych przez Deripaskę (choć wcześniej takie naprawy odbywały się w zakładach lotniczych WARZ-400 SA w podmoskiewskim Wnukowie).

O skierowaniu Tu-154 do Samary zadecydowało bezpośrednio konsorcjum firm MAW Telecom i Polit Elektronik, które w 2009 r. wygrało wart ok. 70 mln zł przetarg Ministerstwa Obrony Narodowej. Kilka miesięcy przed katastrofą smoleńską biuro ówczesnego marszałka sejmu, czyli Bronisława Komorowskiego, rozesłało do posłów foldery reklamowe jednej z tych spółek (MAW Telecom).

Jesienią 2010 r., gdy ujawnialiśmy tę skandaliczną sprawę, Komorowski nie chciał odpowiedzieć na nasze pytania, czy coś łączy go z MAW Telecom i z jakiego powodu jego biuro reklamowało firmę, która nieoczekiwanie powierzyła remont Tu-154 zakładom kontrolowanym przez Deripaskę.

Libijska przystawka

Równie ciekawy uczestnik „polsko-ukraińskiego” lunchu to Saif al-Islam al-Kaddafi. Syn Muammara Kaddafiego to jeden z najbardziej zaufanych członków klanu libijskiego tyrana. Przed wybuchem zamieszek w Libii powszechnie uważano go za następcę dyktatora.

W czerwcu 2011 r., a więc pięć miesięcy po lunchu z Komorowskim, Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Saifa al-Islama, zarzucając mu popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, w tym torturowanie i zabijanie ludności cywilnej. To właśnie Saif miał być najbardziej gorliwym wykonawcą planu ojca, który nakazał niszczyć opozycję i protestujących cywili wszelkimi legalnymi środkami.

Syn Kaddafiego od wielu lat prowadzi interesy w Europie Zachodniej, budząc zainteresowanie mediów rozrywkowym trybem życia i skandalami. W imieniu libijskiego reżimu negocjował m.in. wypłatę odszkodowań dla rodzin ofiar zamachu bombowego na amerykański samolot nad szkockim Lockerbie w 1988 r. (zginęło wówczas 270 osób). Choć zamach, jak niezbicie wykazało prowadzone przez Amerykanów i Brytyjczyków śledztwo, był dziełem służb specjalnych Libii, Saif al-Islam popisał się wyjątkowym cynizmem. W 2008 r. w wywiadzie dla BBC stwierdził mianowicie, że rodziny ofiar zamachu „kupczą krwią swoich synów i córek” i są „bardzo chciwe”. „Negocjacje z nimi były bardzo straszne i bardzo materialistyczne. Wciąż żądali coraz więcej i więcej pieniędzy” – dodał.

Libijski uczestnik lunchu z prezydentami Komorowskim i Janukowyczem to również dobry znajomy Olega Deripaski. Saif al-Islam Kaddafi zapraszał rosyjskiego oligarchę nawet na swoje urodziny.

Całość artykułu w środowym wydaniu tygodnika “Gazeta Polska”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin