Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GW jak radio Erewań

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pią 6:11, 10 Gru 2010    Temat postu: GW jak radio Erewań

Sensacja dnia wczorajszego.Przełom z niezależnej.pl:
"GW” napisała dziś o wyjątkowo dużej liczbie połączeń telefonicznych wykonywanych przez funkcjonariuszy ABW po samobójstwie Barbary Blidy. Dziś na stronie Agencji czytamy, że „przywołana w tekście liczba połączeń telefonicznych jednego z funkcjonariuszy biorących udział w próbie zatrzymania Barbary Blidy wynika z faktu, że pełnił on wówczas funkcję rzecznika prasowego Delegatury ABW w Katowicach i zdecydowaną większość tych połączeń nawiązali dziennikarze”.

Tekst autorstwa Agnieszki Kublik i Wojciecha Czuchnowskiego przez dłuższy czas był głównym tekstem na stronie internetowej wyborcza.pl. Dziennikarze napisali w sensacyjnym tonie:

Niezwykłe zachowanie funkcjonariuszy ABW zaraz po śmierci Barbary Blidy. Przez kilka godzin bezustannie wydzwaniali. Rekordzista, oficer z Katowic - aż 225 razy. Co tak gorączkowo uzgadniali?

(…) Marek Wójcik (PO), członek komisji: - Co gorsza, ustalenie, kto do kogo dzwonił, jest szalenie trudne, jeśli w ogóle możliwe, bo funkcjonariusze zeznali, że wymieniali się telefonami, pożyczali je sobie, gdy się rozładowywały. Eksperci od służb specjalnych mówili mi, że takie zachowanie to kombinacja operacyjna w celu uniemożliwienia ustalenia, kto z kim i kiedy rozmawiał. Agenci ABW są szkoleni, by tak właśnie zacierać ślady swoich rozmów
.

- Duża liczba połączeń to metoda zacierania śladów, by w ich natłoku ukryć te istotne - mówi b. oficer ABW.(...)"

"Tekst zdjęto z eksponowanego miejsca, gdy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zamieściła na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym czytamy m.in."

(…) Na wniosek dotyczący przekazania informacji na temat połączeń wchodzących i wychodzących z telefonów komórkowych funkcjonariuszy ABW, biorących udział w próbie zatrzymania Barbary Blidy, ABW przekazała Komisji – pismem z dnia 22 marca br. – bardzo szczegółowy wykaz wszystkich połączeń telefonicznych z dnia 25 kwietnia 2007 roku, nie tylko funkcjonariuszy biorących udział w zatrzymaniu, ale wszystkich funkcjonariuszy Agencji będących na miejscu zdarzenia.

Wykaz ten obejmował szczegółową liczbę połączeń wchodzących i wychodzących oraz identyfikację abonentów. Do wykazu załączono dwie graficzne wizualizacje tych połączeń, wykonane w profesjonalnym programie analizy kryminalnej, który jest wykorzystywany przez polskie organy ścigania i przyjmowany jako materiał dowodowy.

W związku z powyższym, użycie w artykule sformułowania „płachty bilingów” nie odzwierciedla stanu faktycznego i może wprowadzać w błąd czytelników.

Przywołana w tekście liczba połączeń telefonicznych jednego z funkcjonariuszy biorących udział w próbie zatrzymania Barbary Blidy wynika z faktu, że pełnił on wówczas funkcję rzecznika prasowego Delegatury ABW w Katowicach i zdecydowaną większość tych połączeń nawiązali dziennikarze. Wiedzą tą dysponowali Członkowie Sejmowej Komisji Śledczej.(...)
Czerska tą informacją przebiła radio Erewań,a swoje trzy grosze dołożył i były premier,i wicemarszałek .
Typowa przykrywka listu M.Kamińskiego do prok.generalnego p.Seremeta.Zadanie wykonano.
"KTO ZABLOKOWAŁ ŚLEDZTWO CBA?

Bezprecedensowe śledztwo CBA w sprawie podejrzeń korupcji sięgającej Sądu Najwyższego utknęło w miejscu.

Portal Tvn24.pl ustalił, że już wiosną 2010 r. prokuratorzy chcieli stawiać zarzuty. Nie doszło do tego, bo prokuratorzy uznali, że muszą poczekać na drobiazgowe ekspertyzy nagrań podsłuchów, które mają dokumentować udział znanych prawników i sędziów w korupcyjnym procederze.

W bezprecedensowym śledztwie, które CBA rozpoczęła w 2008 r. (szefem Biura był Mariusz Kamiński) przewijają się nazwiska znanych adwokatów, radców prawnych, sędziego w stanie spoczynku z Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz dwóch sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Kluczowym dla prokuratury jest proces sądowy partnerów w interesach znanego biznesmena branży hazardowej Ryszarda Sobiesiaka. Spór między nimi znalazł swój finał w SN. Wcześniej CBA prowadziło operację specjalną o kryptonimie "Yeti", w której badano interesy Sobiesiaka. Właśnie tak trafiono zarówno na ślad korupcji w Sądzie Najwyższym, jak i na kontakty wrocławskiego biznesmena z politykami PO."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Pią 9:02, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Sob 8:45, 11 Gru 2010    Temat postu:

o sensacjach autorytetów dziennikarskich za portalem wPolityce.pl:
"Kompromitacja Agnieszki Kublik i "Wyborczej". Kolejna "sensacja" w sprawie śmierci Blidy okazuje się żałosnym humbugiem

Pełna napięcia, dramatyczna narracja, sugestia odkrycia straszliwej tajemnicy działań funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego itp. Tak to wyglądało:

Nadtytuł: Do kogo dzwonili funkcjonariusze z domu Barbary Blidy

Tytuł: Gorąca linia ABW

Lead: Niezwykłe zachowanie agentów ABW zaraz po śmierci Barbary Blidy. Przez kilka godzin bezustannie wydzwaniali. Rekordzista - aż 225 razy. Co i z kim tak gorączkowo uzgadniali?

W tekście sygnowanym m.in. przez znaną z atakowania niezależnych od "Wyborczej" i władzy dziennikarzy Agnieszki Kublik za rzekome nierzetelności, znajdujemy szereg sugestii, że te telefony nie dają się wytłumaczyć i świadczą o próbach zacierania śladów po jakichś nieprawidłowościach.

SUGESTIA 1:

Tadeusz Sławecki, poseł PSL z komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Blidy: - Rzeczywiście, tych rozmów było mnóstwo. (...) Moim zdaniem tyle dzwonili, bo szukali wyjścia z sytuacji.

SUGESTIA 2:

- Duża liczba połączeń to metoda zacierania śladów, by w ich natłoku ukryć te istotne - mówi b. oficer ABW.

SUGESTIA 3:

Komisja śledcza dostała z ABW płachty z wydrukami billingów funkcjonariuszy, którzy byli tego dnia w domu Blidy. Można z nich wyczytać, że Barbara P. dzwoniła aż 50 razy. - I to nawet mniej więcej wtedy, gdy miała, jak zeznała, reanimować Blidę metodą usta-usta - mówi Danuta Pietraszewska (PO) z komisji śledczej.

P. dzwoniła aż 50 razy. - I to nawet mniej więcej wtedy, gdy miała, jak zeznała, reanimować Blidę metodą usta-usta - mówi Danuta Pietraszewska (PO) z komisji śledczej.

Dalej: ¨ wiceszef ABW Grzegorz Ocieczek dzwonił 123 razy do 29 osób; ¨ porucznik K. - 59 razy do 33 osób; ¨ Tomasz F., kierowca ekipy (z wydziału operacyjnego ABW), miał cztery komórki, które - jak przyznał - pożyczał kolegom, a sam dzwonił ośmiokrotnie do ABW; ¨ Michał Cichy, naczelnik wydziału śledczego ABW w Katowicach - 225 połączeń do 73 osób!

ABW odpowiada: "Kombinowanie nie jest standardową procedurą w ABW".

A teraz puenty.




PUENTA 1:

OŚWIADCZENIE ABW

Odnosząc się do treści publikacji pt. „Gorąca linia ABW. Do kogo dzwonili funkcjonariusze z domu Barbary Blidy", autorstwa red. Agnieszki Kublik i Wojciecha Czuchnowskiego, która ukazała się w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej", informujemy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała Sejmowej Komisji Śledczej powołanej do zbadania okoliczności śmierci pani Barbary Blidy wszelkie informacje, o które Komisja wnioskowała.

W sprawie przebiegu zdarzeń w domu Państwa Blidów Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w sposób rzetelny i pełny, informowała zarówno Komisję, jak i Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi prowadzącą śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy ABW w Katowicach w dniu 25 kwietnia 2007 roku. Odpowiedzieliśmy na 59 wniosków Komisji i na 61 wniosków prokuratury w zakresie, jakiego zawarte w nich pytania dotyczyły. Ponadto członkowie Sejmowej Komisji Śledczej mają i zawsze mieli możliwość zwrócenia się do ABW w dowolnym momencie o dodatkowe materiały i nie zdarzyło się, żeby Agencja odmówiła ich udostępnienia.

Na wniosek dotyczący przekazania informacji na temat połączeń wchodzących i wychodzących z telefonów komórkowych funkcjonariuszy ABW, biorących udział w próbie zatrzymania Barbary Blidy, ABW przekazała Komisji – pismem z dnia 22 marca br. – bardzo szczegółowy wykaz wszystkich połączeń telefonicznych z dnia 25 kwietnia 2007 roku, nie tylko funkcjonariuszy biorących udział w zatrzymaniu, ale wszystkich funkcjonariuszy Agencji będących na miejscu zdarzenia.

Wykaz ten obejmował szczegółową liczbę połączeń wchodzących i wychodzących oraz identyfikację abonentów. Do wykazu załączono dwie graficzne wizualizacje tych połączeń, wykonane w profesjonalnym programie analizy kryminalnej, który jest wykorzystywany przez polskie organy ścigania i przyjmowany jako materiał dowodowy.

W związku z powyższym, użycie w artykule sformułowania „płachty bilingów" nie odzwierciedla stanu faktycznego i może wprowadzać w błąd czytelników.

Przywołana w tekście liczba połączeń telefonicznych jednego z funkcjonariuszy biorących udział w próbie zatrzymania Barbary Blidy wynika z faktu, że pełnił on wówczas funkcję rzecznika prasowego Delegatury ABW w Katowicach i zdecydowaną większość tych połączeń nawiązali dziennikarze. Wiedzą tą dysponowali Członkowie Sejmowej Komisji Śledczej.

Pragniemy podkreślić, iż Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest zobowiązana do udzielania wszechstronnej pomocy Sejmowej Komisji Śledczej powołanej do wyjaśnienia sprawy tragicznej śmierci Pani Barbary Blidy. Uważamy, że wykonujemy ten obowiązek profesjonalnie i rzetelnie.

Rzecznik Prasowy ABW
ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska




A więc - to niekoniecznie funkcjonariusze dzwonili, ale także do nich dzwoniono. Trochę (!) to zmienia sens nadtytułu ("Do kogo dzwonili..."), a w sytuacji takiej tragedii liczne telefony są raczej zrozumiałe.

A więc 225 połączeń to połączenia do i od dziennikarzy do rzecznika prasowego. Zrozumiałe
.

A więc ABW nie dała komisji żadnych "płacht" bilingów ale profesjonalną wizualizację połączeń.

Słowem - nieprawda piętrowa. Ale to nie koniec.



PUENTA 2:



"Gazeta Wyborcza" opublikowała oświadczenie ABW w formie mocno okrojonej. To znaczy bez wszystkich tych informacji, które podważają czwartkową opowieść Agnieszki Kublik. W jej wersji brzmi to tak:



ABW: To dzwonił rzecznik . ABW wydała wczoraj oświadczenie, że funkcjonariusz, który z domu Barbary Blidy wykonał w dniu jej samobójstwa najwięcej połączeń (225) pełnił w tym czasie funkcję rzecznika prasowego katowickiej delegatury Agencji. Miał dzwonić głównie do dziennikarzy.


Prawda, że jakby... inaczej? Ani słowa o faktach demolujących wszystkie czwartkowe tezy o manipulacji.

Ale to też nie koniec.




PUENTA 3:


W piątkowej "GW" Ryszard Kalisz twierdzi, że "AB zacierała ślady". Dowody? Nie ma. Ma poszlaki. Ale Agnieszka Kublik dzielnie pyta (już po oświadczeniu ABW!):

Agnieszka Kublik: Co naprawdę działo się w domu Blidów po śmiertelnym strzale? Wczoraj "Gazeta" opisała, jak funkcjonariusze ABW po śmierci Barbary Blidy bez przerwy gdzieś wydzwaniali. I wymieniali się komórkami, więc niemożliwe jest ustalenie, które połączenia w tym natłoku rozmów były istotne. Co gorsza, obecna ABW nie pomaga komisji się w tym rozeznać, bo nie potrafi rozszyfrować części numerów. To zacieranie śladów? A jeśli tak, śladów czego? Jaką pan ma hipotezę?



Kalisz coś tam mówi, ale wątku "dziwnych telefonów" akurat nie podejmuje. Sprytny jest!



PUENTA 4:


Sejmowa komisja śledcza badająca śmierć Barbary Blidy jeszcze sobie popracuje. Kalisz zapowiada raport na... wiosnę przyszłego roku. Czyli jakieś grubo trzy lata po uruchomieniu komisji śledczej.

Trzy lata - zero efektów. Setki tekstów - wszystkie tyle warte co czwartkowy. Morze szumu - żadnych faktów. Oto prawdziwa puenta.[b][/b]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Sob 8:54, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Balbina
Reaktywista



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Sob 15:42, 11 Gru 2010    Temat postu:

lechim napisał:
Trzy lata - zero efektów. Setki tekstów - wszystkie tyle warte co czwartkowy. Morze szumu - żadnych faktów. [b]Oto prawdziwa puenta.[[/b]b][/b]


Śmierć pani Barbary Blidy była śmiercią niepotrzebną.Trzy lata minęły i żadnych efektów,nadal nie ma winnych zleceniodawców tej tragicznie skończonej pokazowej eskapady na dom zmarłej.Wygląda na to,że nigdy nie dowiemy się prawdy o zdarzeniu o 6.00 rano,winni dalej będą się śmiali i obnosili swoją niewinnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Nie 10:14, 12 Gru 2010    Temat postu:

Organa ścigania jakby dołożyły tyle staranności w dokończeniu rozpoczętych śledztw mafii węglowej i paliwowej,a a nie ich przeciąganiu lub umarzaniu to w tle tych spraw można by dojrzeć faktycznych sprawców ,choćby moralnych samobójstwa pani posłanki.To przestępcy chodzą w glorii swojej niewinności,niejasnych interesów począwszy od końcówki lat osiemdziesiątych,od czasów pierwszej ustawy o działalności gospodarczej,od czasu przyjętej zasady "pierwszy milion trzeba ukraść".Czy to było normalne i jest normalne,że zakład z siedzibą paru kilometrów zarówno od kopalni ,jak i póżniej od spółki węglowej zużywający około stu to węgla na dobę "kupuje" go w spółce pod Warszawą?Oczywiście węgiel fizycznie przyjeżdżał tych kilka kilometrów,ale cała dokumentacja musiała być wytworzona pod Warszawa lub pod Poznaniem wraz z kalorycznością węgla.Czy ktoś o tym pamięta,ktoś docieka również w sejmowej komisji?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Nie 10:15, 12 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin