Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka
Forum jest moderowane o różnych porach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niewygodny temat o kryzysie w UE

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Czw 10:34, 18 Lis 2010    Temat postu: Niewygodny temat o kryzysie w UE

Zbigniew Kużmuik na salonie24 pisze:
"Negocjacyjny „sukces” Buzka i Lewandowskiego

1. Przez media w Polsce przemknęła informacja, że nie udało się uchwalić budżetu Unii Europejskiej na rok 2011, a winnymi tego stanu rzeczy miały być rządy W. Brytanii, Holandii, Szwecji i Danii. To fatalna informacja dla Polski, bo oznacza z jednej strony mniejsze pieniądze (o około 5 mld zł) z drugiej natomiast wydłużenie czasu czekania na refundację unijną przez beneficjentów, a także konieczność sfinansowania projektów unijnych z własnych środków bez wcześniejszych zaliczek.

Media w Polsce w ramach dbania o interesy Platformy skrzętnie przemilczały rolę jaką w tych fatalnie zakończonych negocjacjach odegrali Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

2. Negocjacje budżetowe ,które ostatnio miały miejsce w UE to tzw. trialog czyli spotkania przedstawicieli Komisji Europejskiej , Rady i Parlamentu, które miały doprowadzić do porozumienia w sprawie wydatków budżetu na 2011 rok. Parlament Europejski domagał się wydatków na poziomie około 130 mld euro, Rada (czyli kraje członkowskie) gotowe były zgodzić się na kwotę 126 mld euro, czyli spór dotyczył kwoty 4 mld euro.

Parlament pod światłym kierownictwem Jerzego Buzka zawarł w mandacie negocjacyjnym jeszcze dodatkowy postulat aby Rada zgodziła się na większy niż do tej pory udział jego przedstawicieli w dyskusji nad następnym wieloletnim budżetem UE na lata 2014-2020.Ten pomysł poparła Komisja i komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski. Według Traktatu Lizbońskiego Parlament jest bowiem władzą budżetową podobnie jak Rada i Komisja w przypadku budżetów rocznych, natomiast jego uprawnienia przy budżecie wieloletnim są daleko mniejsze.

3. W sprawie wielkości wydatków na rok 2011, Parlament ustąpił Radzie bardzo szybko. Błyskawicznie parlamentarzyści pod przewodnictwem Jerzego Buzka zgodzili się by wydatki w roku 2011 wynosiły tylko 126 mld euro czyli tyle ile chciała Rada.

Natomiast postulat o udziale parlamentarzystów w negocjacjach budżetu wieloletniego, wyjątkowo nie podobał się Radzie UE. Stare kraje członkowskie przyciśnięte kryzysem, chciały by jak najmniejszego budżetu na lata 2014-2020 i zdają sobie sprawę ,że udział parlamentarzystów w negocjacjach budżetowych mógłby to utrudnić.

O tym jaka jest niechęć Rady w sprawie większego udziału Parlamentu w negocjacjach wieloletniego budżetu było wiadomo już dawno więc nie bardzo wiadomo dlaczego Parlament aż tak zaryzykował i wręcz drażnił przedstawicieli Rady w tej sprawie. Skończyło się fatalnie, Rada nie ustąpiła i nie tylko Parlament nie poprawił swojej pozycji w negocjacjach wieloletniego budżetu, ale doprowadził to tego ,że 27 krajów UE nie ma budżetu na rok 2011.

4.Należało to przewidzieć ,że próba zdobywania kolejnych kompetencji przez Parlament i to w sprawach finansowych w czasie kryzysu przy wzrastającej niechęci do zwiększania wpłat do budżetu UE przez tzw. płatników netto może się tylko skończyć katastrofą. I niestety tak się skończyła, a spory w niej udział mieli nasi reprezentanci w Parlamencie Jerzy Buzek i w Komisji Janusz Lewandowski.

Pokazywanie teraz palcem na rządy Anglii, Holandii, Szwecji czy Danii,że to one są winne fiaska negocjacji, jest ucieczką od odpowiedzialności obydwu Panów, a za takie prowadzenie negocjacji niestety ostatecznie zapłacą beneficjenci projektów unijnych.

Kraje te skwapliwie skorzystały z pretekstu jaki dał im Parlament i pokazały kto tak naprawdę rządzi w UE. Jest to na pewno Rada, czyli przedstawiciele rządów poszczególnych krajów członkowskich z tym ,że wśród nich prym wiodą stare kraje członkowskie , a w sprawach finansowych główni płatnicy netto.

Teraz już wiemy gdzie jest nasze miejsce w UE i jaką pozycję mają nasi przedstawiciele w instytucjach unijnych, których eksponowanymi stanowiskami tak się bardzo cieszyliśmy."
Prasa w tych krajach nie nie krzyczy o vetowaniu,o zerwaniu obrad,o nacjonaliżmie,widać jak na dłoni że twarde stanowisko poprzedniego naszego rządu czyt.polskiej racji stanu ,było słuszne -przykłady-wygrane sprawa limituCO2-póżniej oddana walkowerem wraz z rezygnacja z wpływów za lesistość kraju(opłaty za pochłanianie CO2).
A w mediach ...telenowela kluzikowa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Czw 10:44, 18 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pią 17:02, 03 Gru 2010    Temat postu:

Nasi południowi sąsiedzi próbują być mądrzy przed kolejną szkodą.
"Prezydent i bank centralny Czech nie chcą euro

Puls Biznesu, pb.pl,27.11.2010 15:11


Prezydent Czech Vaclav Klaus oraz Narodowy Bank Czeski (CzNB) zalecają premierowi Petrowi Neczasowi wynegocjowanie w Brukseli rezygnacji z wprowadzenia euro w Republice Czeskiej - napisał w sobotnim wydaniu praski dziennik "Lidove noviny".

Do przyjęcia euro Czechy zobowiązały się przy wstąpieniu do UE w 2004 roku. Praga nie określiła jeszcze terminu zastąpienia czeskiej korony unijną walutą, ale przypuszcza się, iż nastąpi to około 2015 roku.

Według "Lidovych novin" Klaus i CzNB uznali, iż kiedy na wniosek
Niemiec mówi się o wprowadzeniu do treści Traktatu z Lizbony stałych mechanizmów ochronnych dla bankrutujących państw strefy euro, nadeszła odpowiednia chwila, aby mówić o wyłączeniu Czech z unii walutowej na podobnych zasadach, jak wcześniej uczyniły to Wielka Brytania i Dania.

Czeski bank
centralny przygotował w związku z tym analizę, precyzującą jak uniknąć przyjęcia wspólnej waluty
UE. Rezygnację z euro CzNB argumentuje zasadniczą zmianą sytuacji w strefie.

Dziennik dodaje, że analiza CzNB zainspirowała prezydenta Klausa do napisania w tej sprawie listu do premiera Neczasa. "Mogę potwierdzić, że pan prezydent w tym kontekście zwrócił się do premiera i ministra finansów" Miroslava Kalouska - powiedział cytowany przez "LN" szef kancelarii prezydenckiej Jirzi Weigl."
Nikt u nas nie kwestionuje,że nasza bytność po za tą strefą wyszła dla naszej gospodarki na zdrowie- dlaczego nasi nie próbują stworzyć wspólnego frontu z Czechami.Prezydent Klaus to twardy zawodnik,a przede wszystkim człowiek który pamięta na co ślubował i dla cui bono,dowiódł to przy podpisywaniu traktatu lizbońskiego gdzie wywalczył co chciał - przypomnę za Rzepą z dnia 3.11.2009:
"
Z dala od świateł reflektorów prezydent Czech ratyfikował dokument, który ma zreformować Unię Europejską.

– Ogłaszam, że podpisałem traktat lizboński dziś o godzinie 15 – powiedział Vaclav Klaus podczas konferencji prasowej. Podpis złożył kilka godzin po wyroku czeskiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że traktat jest zgodny z konstytucją.

Kilka dni wcześniej Unia spełniła warunek stawiany przez Klausa, dając Czechom gwarancje, że dołączona do traktatu Karta praw podstawowych nie otworzy drogi do roszczeń majątkowych ze strony wypędzonych po wojnie Niemców sudeckich."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lechim dnia Pią 17:04, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
funkykoval
Superreaktywista



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: się bierze woda sodowa ?

PostWysłany: Pon 16:07, 06 Gru 2010    Temat postu:

lechim napisał:
Nasi południowi sąsiedzi próbują być mądrzy przed kolejną szkodą.
"Prezydent i bank centralny Czech nie chcą euro"


Czesi to wbrew powszechnie obowiązującej opinii bardzo mądry naród.
A Klaus to jakby na niego nie patrzeć - mądry Prezydent. W przeciwieństwie do miłościwie nam panującego Bronisława.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DworzecGB
supergość



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pon 16:59, 06 Gru 2010    Temat postu:

Czesi i tak wprowadzą euro tyle że na swoich warunkach. To mały naród ale ich siła nie tkwi w liczebności ale w przebiegłości i dobrej taktyce polityków wobec UE. Dlaczego oni nie mieli takiego parcia na euro jak Słowacja? Bo euro samo w sobie nie jest mitycznym kamieniem filozoficznym wzrostu gospodarczego i cena jego wprowadzenia może się okazać za wysoka czyli zamiast wzrostu gospodarczego będzie spadek koniunktury niejako na własne życzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechim
Superreaktywista



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce

PostWysłany: Pon 17:25, 06 Gru 2010    Temat postu:

Jednak premier Czech nie wygłasza pomysłu aby wygłosić,dla PR :

"Wejście do strefy euro nie jest dla Czech priorytetem - nie ukrywa szef tamtejszego rządu.

Według premiera Petra Necasa, jego kraj może opóźniać przyjęcie unijnej waluty
tak długo, dopóki będzie "beneficjentem korzyści jakie daje zachowanie korony". Zwraca on przy tym uwagę m.in. na kryzys zadłużeniowy w Europie.

Czeski rząd nie zamierza ogłaszać docelowej daty przyjęcia euro przynajmniej do 2014 r., czyli do końca obecnej kadencji. "Nikt nie może nas zmuszać do euro" – podkreśla Necas. "To zależy wyłącznie od naszej woli. To tylko nasza decyzja i nie ma powodu do pośpiechu" – dodaje.
I po wskazówki nie jeżdzi do państw ościennych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka Strona Główna -> PLATFORMA DIALOGU Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin