DePO
Superreaktywista
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Wto 7:52, 23 Mar 2010 Temat postu: Hollywood dyskryminował Polaków w czasie II wojny światowej |
|
|
Hollywood przedstawiał Polskę w złym świetle podczas II wojny światowej. Powodem były rasistowskie uprzedzenia, żydowskie pochodzenie szefów wytwórni i wpływy komunistów to tezy książki Hollywood War With Poland, 1939-1945â� (Wojna Hollywood z Polską 1939-1945), która ukazała się w USA.Hollywood's war with Poland
Autorem książki jest polonijny historyk Mieczysław B. Biskupski, historyk z Central Connecticut State University. Wziął w niej na warsztat powstałe w latach czterdziestych w USA wojenne filmy i porównał przedstawiane w nich postacie Polaków z innymi aliantami. Według niego w tym okresie Hollywood pełne było antypolskich stereotypów, które pojawiły się m.in. w takich filmach jak In Our Time (W naszych czasach) i None Shall Escape (Nikt nie ucieknie), oba z 1944 roku, a także popularną komedię 5533;To Be Or Not To Be (Być albo nie być) z 1942
Biskupski opisuje te filmy jako przejawy wojennej propagandy prezentowania II wojny światowej zgodnie z ówczesną linią polityki USA. Były one w sojuszu ze Stalinem i ignorowały fakty niezgodne z pozytywnym obrazem ZSRR, np. prześladowania Polaków na wschodnich terytoriach II RP zajętych 17 września 1939 r.
W ramach tej polityki zdaniem autora mieściło się pomijanie i pomniejszanie Polski. Biskupski zwraca tu też uwagę na wpływ lewicowych, sympatyzujących z komunizmem ekspertów i polityków w administracji prezydenta Franklina Delano Roosevelta. Innym czynnikiem przedstawiania Polaków w złym świetle w filmach â� uważa autor książki â� jest fakt, że ich producentami byli na ogół amerykańscy Żydzi, zwykle imigranci z Polski, którzy wynieśli stamtąd wspomnienia antysemityzmu i dyskryminacji.
Według niego polski wysiłek wojenny, straty i ofiary zostały przez Hollywood zignorowane. Fabryka snów przedstawiała na przykład francuski ruch oporu, ale zapomniała o kilkakrotnie większym i odnoszącym dużo większe sukcesy polskim.
Swoje tezy autor przedstawia na 362 stronach, a książka kosztuje sporo, bo 60
Przepraszam za niektóre znaki, ale mam szwedzką klawiaturę
Post został pochwalony 0 razy
|
|