Kontynuacja Zlikwidowanego Forum Głubczycka

[Zdzichu]

Zdzichu mówi, że świat- Głubczyce to porażające szambo.
Od czasu kiedy Srajczyński zainspirowany (Zdzichu używa innych słów) przez jakieś pip.pip.pip forum, nie przynosi na budowę mamrota, to na budowie coraz gorzej się dzieje, urząd skarbowy dopytuje się o jakieś waty(!?), a ci od higieny (ale nie od higieny picia mamrota) , zagadują o kaski, to takie życie staje się nie do zniesienia, przecież Zdzichu nie pamięta komu opchał ten kask! Zdzichu mówi ze jeszcze jedna taka kontrola to on pip, pip. pip tą budowę i wali do Angoli. Zdzichowi będzie brak tam tylko Srajczyńskiego, cytuję "pip zegarek dostałem pip, dostałem! Mamrota walili my pip, walili! Jednym słowem pip kultutrka cała gembą pip była? Była!” mówi.
A teraz wszystko pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.pip.

Jak nic się nie zmieni to SZTRAJK sobie zrobię, taka pół-głodówkę, nie będę pił wody pip, pielęgniarki nie jadły a ja pić wody nie będę pip.pip!
Niech wiedza pip. jak pip się pip żyje. pip ciężko pip pracując pip na budowie pip.

[007]

Cześć Zdzichu

[Jurek]

Kidy kolejna opowiastka o Zdzichu?
Czekamy

[Zdzichu]

Zdzichu zanim zaczął pracę u Sarajczyńskiego , robił na różnych budowach, najlepiej wspomina budowę Szatni w Nowej Wszy.
Tam pip, to była robota- mówi!
Sołtys co dziennie piwko dostarczał i z uprzejmości całkowitej z nami się „obraczał” tym braksem, Nie powiem chłopina dobra była z tego sołtysa, do czasu jak żeśmy budowali ale kiedy przyszło do płacenia, to potrącił nam z wypłaty za piwo tak jakbyśmy w knajpie pili!
Ja sam pip. – mówi Zdzichu jeszcze 500 zetów miałem mu dopłacić!
Ale cwaniakowi wydawało się że nas wyrolował!
A to my jego!
Kibel w szatni tośmy mu pip. do podłogi wbetonowali i do rury nie podłączyli bo pip. tej rury nie ma! Trza było pip. za piwo mu zwrócić. I tera Sołtys sobie kupe pip. do zabetonowanego i bez odpływu kibla robi! Jakem mu kazał żeby pip cement dokupił bo pip . materiał wyszedł, to kazał więcej piasku do zaprawy walić, a przecież myśmy metodą gospodarczą( znaczy się oszczędnościowo) już i tak budowali na spód piach a górą szlichta z chudego betonu. Przecież i tak miało być potem poprawiane , jak pozwolenie dostaną na tą budowe, i kasirke z gminy, to co my potem mieli kuć mocny beton? Kazał pip. oszczędnie jak by my pip. oszczędne nie byli , kazał oszczędnie pip. to było oszczędnie, a że Loczek jak my pod Dabkiem razem pili pip. , przypadkiem się dowiedział to już całkiem inna bajka. Piekarz Bałucki kase na remont szatni dawał, bo w sporcie to się on lubuje i nawet do Czechów gówniarzów wozi a Sołtys materiały kupował, to pip. nieraz za 5 stów ze trzy worki cementu kupił. Do prokuratora chcieli Sołtysa ale ten szybko na listę się wpisał i dożynki mu zrobili za gminne pip. piniondze . Tera to on w radzie siedzi i doradza jak oszczędnie budżetem gospodarzyć, a zna się na tym. Jak my pip. na kubik zamiast czterech metrów cementu pip. jeden metr dawali bo chudy wszystkie mówią przystojniejszy , to on jeszcze normę nam obcinał Taki oszczędny !

Zdzichu był też przez jeden sezon palaczem w szkolnej kotłowni ale to już opowiastka na inny dzień.

[Kołtunowicz]

Doskonały pomysł z tym Zdzichem.
Tylko czy Zdzichu pracował ze wszystkimi radnymi czy tylko z radnymi z koalicji rządzącej?

[Lucky Luke]

Pozwólcie, że sie pobawię, ale to doskonały wątek.
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!
WIĘCEJ ZDZICHA!

[Zdzichu]

Dzisiaj mam więcej czasu , wiecie jutro deszcz pada to i na budowie nie będzie roboty więc se tak piszę, ale jutro już nic nie będzie bo ze Zdzichem umówiłem się na SPOŻYWANIE .

ZDZICHU MÓWI...
A tu pip. żyć trzeba!- mówi Zdzichu.
W zimie rzadko się buduje i fachowcy nie mają gdzie się zaczepić, a pić się pip. chce!
Przerabiałem - mówi Zdzich - już wszystkie fachy, byłem zdunem i na magazynie się znam, ale najlepiej zimową porą było pip. na kotłowni!
Z Romkiem Solidarnickim my se tak pip. dorabiali. Owszem nie powiem, robota jak robota,ale najważniejsze że ciepło. Wiesz nocka najlepsza, drzemkę pip. se zrobisz, napić się też można a i grosz gotowy zawsze jest pod ręką. W zimie to my nawet byle mamrota pip. nie pijali, taczka węgla na żytnią starczyła i to nie pip. na zero pięć a na zero siedemdziesiąt pięć.
Romek koleś w porząchu zawsze na zmianie odwiedził kolegę nie powiem zagrychę też przyniósł w porząchu szpeniaga. Człowiek wyspany wstawał , podjadł se a i napić się było pip.za co. Tylko ta derekcja jakaż taka pip. niewierząca. A co to moja wina była że jak miało być osiem taczek na zmianę pip. do pieca to osiem się pisało! Najgorzej jak Romek na domowe potrzeby zapotrzebowywał taczkę lub dwie, a i ja swoje potrzeby mam, wtedy fakt zimawo w szkole pip. bywało , ale i na to pip. sposoba my mieli! Rano okna w klasach se otwarłem i przez pip. nieszczelne okna derekcjo zimo jest tłumaczyło się. Romek nawet miał lepszego sposoba bo tłumaczył że pip. szlakował piec bo kanały zatkane byli to i zimno.
Nie to byli piękne czasy i się nie wrócą. Przy dobrych humorach to my nawet i cztery taczki zaoszczędzali, ja tam pip. potrzeb wielkich nie posiadam, ot kieliszek chleba i wyrko to mi nawet jedna taczka na dwa dni starczy ale Romek ten to zasłynął z oszczędności, dzisiaj też w radzie jest on pip. , i chiba też oszczędny.

Przez jakiś czas w ubiegłym roku Zdzichu w Głubczycach nie miał roboty, więc załapał się za fuchę w jakiejś firmie hodowlanej chyba w Głogówku, ale o tym innym razem

[Zatorski]

[znto]

Zdzichu pracował też kiedyś w sklepie meblowym! O tej jego robocie nie można zapomnieć!

[Canibis]

Zanim Zdzichu zaczął robotę w Automobilare to robił jeszcze za woźnego w LO za Pączka i pracował w Szczyt-Farmsie jako polowy ale wyleciał stamtąd za szukanie haków na robaki albo odwrotnie robaków na haczyki, pomagał tez zbierać materiały o historii Głubczyc, w Straży Graniczącej też miał etat , karmił tam jednego PSA. Ostatnio na żniwa zatrudnił sie też na jakiś czas u chłopa w Ściborzycach.

[Onufry_]

Widząc takie poruszenie na temat doświadczeń życiowych Zdzisława, zastanawiam się kiedy ten wątek sie skończy? Opisać 21 etatów w gminie, 17 w Starostwie a i widzę ze w innych gminach też miał fuchy to zaiste tytaniczna praca.

[Władek61]

Widzenie świata według pijaczka, menela o to istota tego wątku.
Ten wątek tylko wstyd przynosi temu forum.
Ośmieszanie porządnych ludzi przez środowisko żulo-podobne jest wyjątkowo niesmaczne.